Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
pi.pl!news.tpi.pl!mike.domain!news
From: Michal <m...@s...nospam>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: rofl
Date: Wed, 5 May 2004 17:29:17 +0200
Organization: Happy GNU software users
Lines: 162
Message-ID: <slrn.pl.c9i22c.1vc.michal_@unique_mike.computer>
References: <slrn.pl.c9ak6t.22d.michal_@unique_mike.computer>
<c73unj$eh0$1@absinth.dialog.net.pl> <c78e4j$hss$1@news.onet.pl>
<slrn.pl.c9fgf4.1mg.michal_@unique_mike.computer>
<c7a2t2$8l0$1@news.onet.pl>
<slrn.pl.c9hgp9.1d2.michal_@unique_mike.computer>
<c7ajnu$8q0$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa56.bienczyce.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1083771006 15902 213.77.151.56 (5 May 2004 15:30:06
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 5 May 2004 15:30:06 +0000 (UTC)
X-Best-OS: GNU/Linux
X-OS: PLD GNU/Linux
X-Licznik: 75
User-Agent: slrn/0.9.7.4 (pl-1.4.3) (Linux/2.4.21-1 (i586))
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:36350
Ukryj nagłówki
Our newsgroup friend czarnyjanek wrote:
>> Kiedy kończy się MM a zaczyna "bezdiecie"?
>
> hm nawet sam montiniak nie nazywa tego czegoś dieta tylko metodą ,zbiorem
> zasad przy doborze produktów bez okreslania scisle tego co ma kto jesc.
Prawda, ale jednak są zasady: posiłki tłuszczowe, węglowodanowe, nie
jeść węglowodanów o IG wyższym niż 50, nie łączyć z tłuszczami tych o IG
wyższym niż 15 (20), unikać żywności przetworzonej, konserwowanej itd.
> więc popełniasz powielany na gruie bład logiczny w traktowaniu zasad mm jako
> diete
To kwestia nazewnictwa. Nie odpowiedziałeś na pytanie: Gdzie jest
granica stosowania MM? Nazwijmy to metodą a nie dietą, nie ma to
znaczenia w odpowiedzi na pytanie.
>> (wolność decyzji o sobie to przede wszystkim odpowiedzialność), nie
>> nazwę diety opartej na pączkach zgodną z MM czy na kotletach
>> wegetariańską.
>
>
> widze,ze bardzo ci sie podoba to co piszesz :)
A tego komentarza to mój, odżywiony jednak węglowodanami, mózg nie za
bardzo potrafi powiązać z naszą dyskusją...
> Ale zawsze MAM TAKIE PRAWO, bo określenie diety to nie
>> matematyka i panuje tu dowolność interpretacji :) Super przykładem jest
>> tzw. "semiwegeterianizm"... Jedzą mięso a nazywają się wegetarianami i
>> co tu z takimi zrobić...
>> Przynajmniej ja tak to widzę...
>
> to cieszę się ,że ty to tak widzisz i nie stosujesz matematycznych obliczeń
> przy ustalaniu proporcji BTW
Nie stosuję.
> i nie stosujesz elektronicznych wag przy
> komponowaniu posiłków,wszak dieta to nie matematyka :)))))
Nie stosuję. I optymalni z dłuższym stażem- też nie. Mało tego- Ci,
którzy tak robią, czynią to tylko orientacyjnie i wyliczenia co do grama
nie mają żadnego znaczenia. Czy optymalny bez wagi to optymalny? A
montiniakowiec jedzący raz na tydzień pączka to montiniakowiec? Teraz
kolej na przedstawienie Twoich poglądów :)
>> Ostatecznie- nikt z pl.misc.dieta nie patrzy mi na talerz, chociażbym
>> napisał, że jestem 100% optymalnym, liczącym co do grama i tak nikt tego
>> nie zweryfikuje i koniec końców- liczy się tylko moje zdanie...
>
> no to jak to jest dieta to matematyka czy nie??? bo juz zaprzeczasz sam
> sobie
Za to Ty niestety masz problemy ze zrozumieniem prostego tekstu. Nie
napisałem, że liczę co do grama. To był tylko przykład("ChociażBYM
napisał"- tryb przypuszczający). A w wypowiedzi
głównym sensem było stwierdzenie, że tak czy inaczej (niezależnie od
tego czy ktoś liczy czy nie) jedyną osobą mogącą stwierdzić, na jakiej
ktoś jest diecie... jest ten ktoś :)
>> To chyba najmniej ważny aspekt naszej dyskusji, odchodzisz od tematu.
>> Gdybyś był łaskaw ustosunkować się do powyższych pytań a nie nabijać się
>> z Kwaśniewskiego(bo to chyba żadna sztuka, obśmiać i wgnieść w ziemię
>> można każdego), dużo fajniej by się rozmawiało :)
>
> a mi sie wydaje że aspekt marketingowy i komercyjny hybrydy
> dietetyczno-filozoficzno-mistycznej jest głównym motorem poruszania tematów
> związanych z tzw. dieta optymalną
Tym niemniej Dieta Optymalna to nie jedyna dieta niskowęglowodanowa.
Przyznasz chyba, że takie diety są ciekawe z punktu widzenia dietetyki,
biochemii i wnoszą dużo nowych, kontrowersyjnych informacji. Dieta
Optymalna jest najbliższym nam obydwu przykładem diety low carb. I
najbardziej rozpowszechnionym w Polsce. Jeśli
nawet jest tak jak piszesz, to mimo wszystko chciałbym się skupić na
rzeczowej dyskusji. Tak więc dalej czekam na odpowiedzi. :)
Powiem Ci w zaufaniu, że ja, odkąd zacząłem swoją przygodę z "dietą
optymalną" (i jej "modyfikacjami") nie wydałem ANI GROSZA na materiały
propagandowe, książki, "prądy selektywne", wizyty w Arkadiach itp.
Komplet wiedzy potrzebnej do stosowania ŻO można znaleźć bezpłatnie w
internecie, podobnie jak do stosowania metody M. Montignac'a czy wielu
innych.
I przez moje "poruszenie tematu diety optymalnej" nie mam zamiaru na
nikim zarobić :)
A jeszcze ogólniejsze wnioski są takie, że żyjąc w gospodarce rynkowej z
definicji robiąc cokolwiek, musimy nastawiać się albo na zysk albo na
stratę. W gospodarce rynkowej każda sekunda naszego życia to albo zysk
albo strata materialna i nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce
zarobić... Ale każdy ma swój pogląd na sprawę.
Czasy "spekulantów" i "wstrętnych kapitalistów" mamy już za sobą...
>> ja wcale nie twierdzę, że Kwaśniewski popełnił "błąd". Fakty są takie,
>> że nie ma żadnych KONKRETNYCH publikacji na temat stosowania DO w
>> sporcie, konkretnych informacji o ilościach BTW w zależności od
>> dyscyplin a raczej rodzaju wysiłku.
>
> jestęs baaaaaaardzo naiwny
Rozumiem, Ty po prostu WIESZ, że Kwaśniewski nie podaje ww. informacji,
żeby się nie skompromitować i żeby nie wyszły na jaw prawdziwe(mizerne)
możliwości "żywienia optymalnego" w sporcie. Udowodnij to zatem.
Póki co, ja staram się korzystać z wiedzy medycyny sportowej oraz biochemii
tak, aby ustalić dla siebie odpowiednią dietę w sporcie. I dla mnie
Kwaśniewski, ze swoimi kontrowersyjnymi pomysłami też jest źródłem
wiedzy.
Natomiast wygląda na to, że Ty już WIESZ wszystko... Pytanie tylko-
skąd?
>> badań, które mówią, że taka dieta podnosi wydolność bardziej niż dieta
>> high carb stosowana codziennie.
>
> są również "badania" nad cudownymi ozdrowieniami na DO
Proponuję poczytać forum ww.sfd.pl, strony związane z cykliczną dietą
ketogeniczną Mauro Di Pasquale, przeczytać relacje ludzi stosujących tę
dietę.
Zresztą- biochemicznie bardzo łatwo wytłumaczyć przewagę CKD nad zwykłą
dietą high carb dla sportowców wytrzymałościowych, nie trenujących
"ostro" codziennie.
>> zwykłą "sportową". Problemem diety Kwaśniewskiego są wysiłki
>> krótkotrwałe intensywne, wymagające bezsprzecznie dużych ilości
>> glikogenu, uzupełnienia ww. cukru po wysiłku i konsekwencji z tego
>> wynikających (np. spora możliwość katabolizmu mięśni na diecie
>> Kwaśniewskiego).
>
>
> jak rozumiem w atenach na olimpiadzie w biegach długodystansowych i
> maratońskich startuja sami optymalni
Optymalni- ketogeniczni na codzień (A na pewno 5 dni przed zawodami)
doładowani glikogenem- jestem przekonany, że zdecydowana większość.
Wiedzy takiej nie mamy, bo dieta sportowców to sprawa rzadko kiedy
spopularyzowana.
Ostatnio coraz więcej słychać o przygotowaniu się do zawodów przy pomocy
CKD i słyszałem od ludzi z tym związanych, iż ta dieta jest stosowana
przez bardzo liczne grono sportowców.
Jednak ani ja ani Ty nie mamy dowodów (wymagałbyś zapewne nagrania
Video, magnetofonowego i 5 różnych oświadczeń na piśmie z podpisami oraz
analizą grafologiczną), jaką dietę zastosują zawodnicy w Atenach. Obaj
tego NIE WIEMY. Ja mam przesłanki, że wielu zastosuje CKD oraz
doładowanie przed zawodami. Co Ty jesteś w stanie powiedzieć na temat
ich domniemanej diety? Oprócz robienia sobie jaj z Kwaśniewskiego(na
zasadzie czepiania się pojedynczych myśli i szczegółów nieistotnych dla
naszej dyskusji)? Co-
jak już pisałem- jest bardzo łatwe i naprawdę nie wiem komu chcesz tym
zaimponować...
> bo dieta ta z naukowego pkt widzenia
> jest najlepsza dla sportowców w sportach wymagających długotrwałego
> wysiłku.jeśli tak nie jest
Tak właśnie jest :)- Mówimy o CKD cały czas :) Chociaż
optymalna+doładowanie też sprawi się lepiej niż high carb cały czas.
Sprawdziłem to na sobie, znam dziesiątki osób stosujących taką dietę na
okrągło, są bardzo zadowoleni, wyniki się poprawiają. W dodatku
rozmawiałem z trenerami, którzy przygotowują biegaczy. Tam również CKD
jest bardzo popularna, szczególnie przed startami w maratonach. U
kulturystów, których znam, CKD to już niemal norma. A 30g węglowdanów w
lewo czy w prawo to detal.
> ps. juz widze jak w biegu maratońskim startuja przedstawiciele
> poszczególnych OSBO
Gdyby trochę potrenowali to ich szlaki przemiany tłuszczów byłyby dużo
bardziej wydajne niż u biegaczy stosujących non stop dietę high carb.
--
Mike
|