Data: 2004-05-13 13:00:41
Temat: Re: rofl
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał w wiadomości news:c7v8r2$8s7$1@inews.gazeta.pl...
> Michal w wiadomości
news:slrn.pl.ca2j5e.29d.michal_@unique_mike.computer
> pisze:
>
> >>> Szybszy przepływ treści pokarmowej przez układ pokarmowy...
> >>
> >> Blonnik nie przyspiesza, a _reguluje_ szybkosc pasazu tresci
> >> pokarmowej.
> > Kwestia słówek. W jaki sposób "reguluje"? Błonnik ma wbudowaną
> > elektronikę w siebie, że decyduje o tym, kiedy się go wydala?
>
> Nie, po prostu istnieje kilka rodzajow blonnika, a kazdy z nich pelni
inna funkcje. Blonnik rozpuszczalny zwieksza lepkosc masy pokarmowej i
przedluza czas jej pobytu w zoladku. Blonnik nierozpuszczalny pobudza za
to perystaltyke jelit.
> http://www.ifst.org/hottop33.htm
>
> Moze nawet Krysia przeczyta?
No dzięki :)
> Warto zwrocic uwage na definicje blonnika: substancje nie poddajace
sie dzialaniu enzymow trawiennych, ale przynajmniej czesciowo trawione
dzieki pomocy mikroflory bakteryjnej jelit. Jest to o
> tyle wazne, ze trawiony w ten sposob blonnik rozpuszczalny staje sie
zrodlem krotkolancuchowych kwasow tluszczowych, bedacych zarowno dobrym
> zrodlem energii, jak i majacych dzialanie przeciwnowotworowe,
przynajmniej in vitro.
> Sa tez wzmianki o pozytywnym wplywie na poziom cholesterolu i glukozy
we krwi czy sekrecje insuliny.
Nic nowego :]
To jest oczywiste, że
1. Twoja wewnętrzna "hodowla" (i rozmiar tej mikroflory bakteryjnej
różni się od mojej, i to znacznie), właśnie z powodu rodzaju naszych
diet.
2. Ja wolę takich "hodowli" w moim brzuchu nie hodować CELOWO, tak jak
to sugerują naukowcy zachwalający "zalety" błonnika w moich jelitach.
A przynajmniej staram się, aby owe mikro-błonnikojady nie miały w moim
brzuchu zbytnich warunków do powiększania swojej hodowli. A dawne kolki,
wzdęcia, gazy itp. - to już moja dawna przeszłość, wolę korzystać z
hodowli POZA moim brzuchem.
3. Wypadałoby - oprócz rozwodzenia się nad korzyściami z szeroko
rozwiniętej mikroflory w jelitach - powiedzieć również o efektach
niekorzystnych, czyli wszystkich szkodliwych metabolitach, jakie
wydziela mikroflora i które się wchłaniają do Twego organizmu.
4. Ja korzystając z pokarmów z hodowli poza moim organizmem (czyli
zwierząt hodowlanych) - mam możliwość wybierania tego, co mi nie
szkodzi (nie jem tego co krowa, czy kura wydala), a Ty takiej możliwości
nie masz - Twój organizm jest zmuszony wchłaniać wszystko, z całym
dobrodziejstwem Twojego mikro-inwentarza... ;)
Krystyna
P.S. Ciekawe, czy "dobrowolnie" to przeczytasz, czy nie ;P
|