Data: 2004-01-23 09:28:54
Temat: Re: rosol
Od: "JerzyN" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "batory" <b...@w...pl>
> > Tez bylo mi zal wylewac, tymbardziej, ze byl gotowany na calym kurczaku
i
> >
> Teraz zimą to nie, ale latem parę razy zdarzyło mi się, że rosołek nieco
> skwaśniał, nawet stojąc w lodówce i z wyjętymi warzywami. To ja wtedy
> przerabiałam go na ogórkową (oczywiście jak tylko troszkę skwaśniał), a
> mięsko po zmieleniu, doprawieniu i przesmażeniu można użyć do pierogów.
> Jakoś to nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Uuuuuuuuugggggggghhhhhhhh
:-(
Chińska armia swego czasu idąc przez pustynię przetrwała, bo żołnierze
zjadali odchody swoich wrogów uciekających w popłochu.
Swoją drogą podziwiam za odporność organizmu.
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
|