Data: 2005-01-15 00:36:36
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "aniaslu" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cs9dn2$5p9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Nie. To tatuś i mamusia mają się poprawić. Zawarli związek, aby darzyć
> się
>> miłością i wychować potomstwo.
> Mojej przyjaciółki rodzice właśnie tak postanowili zrobić. Rozwiedli się ,
> kiedy miała 5 lat, ale dla jej "dobra" postanowili ten fakt przed nią
> ukryć, natomiast powiedzieli o nim jej 12- letniemu bratu. Przez 13 lat
> moja przyjaciółka mieszkała w domu, gdzie rodzice ewidentnie nie lubili
> się, nie przytulali, mieli oddzielne pokoje, zwracali sie do siebie dosyc
> oficjalnie i usiłowali udawać, że wszystko jest ok (wspólne
> wakacje,święta, jakies wyjścia). Kiedy byłyśmy małe prowadziłyśmy rozmowy
> i dywagacje na temat, dlaczego jej dom jest taki dziwny i z czego to
> wynika. Rodzice powiedzieli prawdę w dniu jej 18 urodzin. Ona przeżyła
> szok i koszmar. Rodzice uwolniwszy się od dobrze wg. nich spełnionego
> obowiązku natychmiast się rozstali. W konsekwencji ich dzieci nie potrafią
> ułożyc sobie życia, mają kłopot z hierarchią wartości, czują się niepewnie
> w związkach i kontaktach z innymi ludźmi, itp. itd. Powiem szczerze, że
> rodzice dla "dobra" dzieci zafundowali im niezłą traumę. Zresztą sobie w
> sumie również.
> To tyle o byciu dobrym dla...
Nie spełnili warunku pierwszego.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
|