Data: 2005-01-15 12:13:41
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "=sve@na=" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
proxy11 wrote:
> No wlasnie, a moze to wynika z braku tzw. pociagu do siebie? Malzenstwo
> traktujesz
> troche jako obowiazek (nie mowie ze nie kochasz zony czy Jej nie porzadasz).
> Ale
> mysle ze mozna by tutaj wprowadzic troszke urozmaicen. Ile razu gdzies sie
> bawicie,
> chodzicie razem, rozmawiacie o roznych blachych sprawach codziennych a nie
> ciagle
> o malzenstwie?
Ciekawe, jaka bylaby odpowiedz Darka na pytanie: "How much fun are you
to be with?"......
--
sveana
|