Data: 2005-01-15 22:39:52
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Nixe" <nixe@fałpe.peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Drzemicki pisze:
>>> Niekoniecznie. Malzonkowie przeciez tworza jedno cialo.
>> Takie założenie to pierwszy gwóźdź do trumny małżeństwa :-/
> Absolutnie mam odmienne zdanie. Taka postawa pozwala utrzymać
> trwałość.
Pozornie. Związek tworzą dwie odrębne istoty, mające prawo do odrębnego
punktu widzenia i niezależności. Trwałość związku zależy od stopnia
porozumienia między nimi, ale tego porozumienia nie implikuje założenie, że
małżonkowie stanowią jedność.
>> IMHO oczywiście. Nie wytrzymałabym nawet tygodnia w takim związku.
> To po co Ci związek małżeński?
Po wiele różnych rzeczy, których nie miałabym żyjąc samotnie.
--
PozdrawiaM
|