Data: 2005-01-15 20:26:21
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> napisał
w wiadomości news:csbi98$32c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Niedobrze, ale lepiej niż zdrada.
>
> Na szczęście może jeszcze skorzystać ze ścieżki w Sądzie Metropolitalnym,
> nawet gdy są dzieci. Istnieją schorzenia czy niedomogi psychiczne które
> ujawniają się dopiero po czasie. Od tego w sądzie są biegli, by zbadać,
> jak wyglądał stan danego małżeństwa. Oni mają na szczęscie trochę większą
> wiedzę psychologiczną niż Dariusz Drzewicki. To nie kąśliwość, to
> ubolewanie, że tak łatwo dałeś się sobie samemu zamknąć w "jedynym
> słusznym". Z góry zakładasz, że wszyscy poza Tobą bawią sie w małżeństwo i
> rzucają je, gdy im się znudzi. Proponuję ekspandery pod horyzonty.
Stawirdzenie nieważności nie jest wydawane z powodu błachych powodów.
Udowodnienie, że mąż w trakcie zawierania małżeństwa był niepoczytalny nie
jest wcale łatwe.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
|