Data: 2005-01-19 16:35:13
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" :
> Oj mozna Magda, mozna. Zreszta wiele z tego co Dariusz pisze jest
> sensowne.... pod warunkiem, ze nie wpycha sie tego wszystkim do gardel,
> wbrew ich woli, jako jedyny sluszny i obowiazujacy swiatopoglad.
> Wiara jest sprawa bardzo indywidualna. Malzenstwo zgodne z KK ( i jako
> takie nierozerwalne ) - to nie jedyny obowiazujacy w Polsce i na
> swiecie model. O czym Darek chyba zapomina.
>
Wiesz, ja wszystko rozumiem. Należy dbać o trwałość małżeństwa, należy
pracować nad relacjami w rodzinie (o niczym innym właściwie od lat tu nie
piszemy), ale do licha nie za wszelką cenę.
Zresztą i KK uznaje w szczególnych przypadkach konieczność separacji.
Mi nawet nie to się nie podoba że D.D. ma taki czy inny pogląd, ale że nie
potrafi podac żadnych, ale to absolutnie żadnych logicznych argumentów na
obronę swojego światopoglądu.
A tylko powtarza w kółko to samo.
Przyznam się ze gdybym ja miała takie poglądy jak on - to już bym wymyśliła
bardziej logiczny system obrony swoich poglądów.
Pozdrowienia.
Basia
|