Data: 2007-08-24 07:10:04
Temat: Re: ruszający się ząb ( w końcu !!!! )
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał
| Ooo to tak jak u nas, tzn u Piotrka. W końcu się doczekałam :-)
|
ja też :) bo już się bałam że z mleczakami do końca życia pozostanie ;)
Pozatym jak tu ostatnio pisałam, niewypadanie zębów wpędzało moje dziecko w
czarną rozpacz - bo wszystkie koleżanki już szczerbate a ona niente ;)
| Mój to sobie daje i zajrzec i poruszac tym zębem. Ale jak chciałam
zobaczyć
| czy się da takiego zęba palcami wyjąć to się skubany wyślizgiwał :-)
|
zajrzeć to ja też mogę - i na tym akcja się kończy ;)
| E, nawet jak połknie to chyba się nie zadławi.
|
zadławić to może się nie zadławi ale ten ząb naprawdę kiepsko wygląda bo
prawie leży a jeszcze na niteczkach się trzyma. Boję się że podczas zabawy
krzywdę sobie zrobi, nie wiem, wbije jej się w dziąsło, czy inne cudo (
akurat z zębami to mam kiepskie wspomnienia ).
Chyba poczekam jeszcze jeden dzień i jednak jej go wyrwę.
| A tak BTW co dajecie za zęba - kasę czy upominek?
|
kasa - już ustalone że zębowa wróżka piątaka przynosi ;)
I zaś stres - ciągle tą całą piątkę w portfelu trzeba nosić ;)
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
|