Data: 2008-10-29 16:33:34
Temat: Re: rytuały
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 29 Oct 2008 17:13:16 +0100, adamoxx1 napisał(a):
> Redart pisze:
>
>> E, patrz ;) To dla mnie podpowiedź. Z obiadami i małymi dziećmi to
>> problem, jak mówią, to nie jedzą. Ale już po obiedzie, taka herbatka
>> - dobry czas, żeby się trochę rozgadać ;)
>
> dla mnie to abstrakcja, istna abstrakcja
Szkoda, że tak jest.
Co o herbaty poobiedniej - w moim domu przejęłam ten zwyczaj z rodziny mego
męża. Poobiednia herbatka to nie wszystko - to było takze obgadanie całego
dnia z dziećmi, wnukami, żoną, mężem... A do obiadu zawsze wino domowej
roboty, bo mój teść i mąż to specjaliści, że hej. A po obiedzie - prócz
herbaty i słodkości - koniecznie wiśnióweczka słodka (do obiadu czasem
wytrawna)... Ach :-)
|