Data: 2000-11-27 17:51:42
Temat: Re: ryz do sushi
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie wiem, co to jest tezu. Ja maczam rece w wodzie i dotykam do
recznika, tak, zeby byly wilgotne, ale nie mokre.
A czy wiesz, ze proszek wasabi po wymieszaniu z woda w miseczce do
konsystencji pasty nalezy odstawic do gory nogami na kilka minut?
Podobno kisi sie on we wlasnych oparach i jest mniej "proszkowy" a
bardziej naturalny w smaku.
MB
Marek Drabik wrote:
>
> Magdalena Bassett wrote:
> >
> > Ryz do sushi musi byc specjalnego gatunku. Ziarna tego ryzu sa grube i
> > krotkie, jest on bardziej klejacy sie po ugotowaniu. Do 1 szklanki ryzu
> > dolac 3 szklanki wody, doprowadzic do wrzenia, gotowac na ostrym ogniu 5
> > minut, zmniejszyc ogien do najmniejszego (czy ktos pamieta plytki
> > azbestowe?), i dusic-parzyc 20 minut.
> > Ten goracy ryz, tuz po ugotowaniu, nalezy przelozyc do drewnianej miski,
> > rozprowadzic po sciankach i spryskac goraca mieszanka ryzowego octu i
> > cukru, w proporcji 3 lyzki octu, 2 lyzki cukru na 1 szklanke ryzu. Ocet
> > z cukrem powinien byc zagotowany do rozpuszczenia cukru. Ryz uzywany do
> > rolowania sushi powinien byc letni w momencie, gdy go suhsimaster bierze
> > do reki. Zimny ryz i zimne, schlodzone sushi jest uwazane przez
> > Japonczykow za takie barbarzynstwo, jak np. jedzenie schlodzonego
> > bigosu. Fu!
> > MB
>
> Magda,
> Wielkie dzieki. Widze, ze trafilem na milosnika :)
> W takim razie moze jeszcze mi pomozesz w objasnieniu co to jest "tezu".
> W przepisach jest to srodek zapobiegajacy przywieraniu ryzu do palcow
> podaczas formowania.
> PS Oczywiscie mam odpowiedni ryz. Szczerze mowiac przygotowalem w/g
> przepisu na opakowaniu, ale twoje uwagi sa bardzo cenne.
> Z mata tez poszlo niezle.
> Pozdrawiam,
> MDR
|