Data: 2000-10-20 09:09:16
Temat: Re: sadzawka
Od: "Jagoda" <b...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wszystko zależy od tego jakie masz rybki ... Jeśli karpie koii to raczej
musisz je zabrać do akwarium , bo te są wrażliwe na temp niższą od 5 st i na
niedobór tlenu .
Ja zaryzykowałam.. Dwie żimy koii przezimowały w oczku z grzałką a trzeciej
wszystkie padły ...(:-(( ostały się tylko karasie
Ze styropianem mam niemiłe doświadcenia . Pokruszył się i zaśniecił nie
tylko oczko bo silniejsze podmuchy wiatru nosiły go po ogrodzie.
Przykrywałam go deskami ale i tak nie spełnił swojego zadania. Jeśli masz
metr głębokości to wystarczy Ci grzałka pływakowa do oczek wodnych ( ok 70
zł ) która utrzymuje stały przerębel nawet przy największych mrozach .
Pozdrawiam -Jagoda
Użytkownik Władek J. <t...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8sorlf$oun$...@n...tpi.pl...
> Mam problem ze swoją nową sadzawką, której głębokość jest bliska 1m.
> Prawdopodobnie zamarznie w zimie, a ja mam tam rybki. Czy jedynym sposobem
> jest wyłowienie rybek, czy może stosuje się jakieś grzałki, czy inne
sposoby
> aby ryby przetrwały. Chodzi mi po głowie pomysł, aby przykryć płytą ze
> styropianu sadzawkę, która ma wymiary 3x2 m a do środka wrzucić siakiś
kabel
> grzejny z kawałkiem termostatu, który byłby ustawiony na +2 do +4 stopnie
> przy dnie, góra powinna zamarznąć aby zmniejszyć parowanie wody. A może
> zamiast grzałki można by pompować ciepłe powietrze z domu? Czy to ma sens?
> Ile może mnie kosztować prąd przez zimę? Czy ktoś ma siakieś doświadczenia
> na(w) tym(tej) polu(sadzawce)?
> Pozdrowienia Władek
>
>
|