Data: 2003-05-05 16:47:23
Temat: Re: samobójstwa......
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja nie wiem, ale może ktoś wie. Chętnie bym odpowiedziała na Twoje
pytania,
> lecz nie jestem zorientowana we wszystkich szczegółach, choć rzecz dotyczy
> bliskiej mi osoby. Denata znałam osobiście. Tak jak go wspominam, był
pełen
> złości, chory z nienawiści. Dziś bym powiedziała, że pragnienie zemsty
było
> chorobliwe. Brakło nam wyobraźni, tym zawiniliśmy.
> Słowa mają swą wagę, ale nie aż taką.
Moze wszedl w role samobojcy i glupio mu bylo przestac?
Moze byl chory psychiczne?
Moze mial jakies problemy, o ktorych nie wiedzial nikt oprocz niego?
Moze myslal, ze tym razem jego szantaz wzmocniony proba samobojcza bedzie
skuteczniejszy?
Moze fakt, ze jego grozby na nikim nie robia wrazenia i ze nikt sie z nim
nie liczy zdolowal go tak, ze odechcialo mu sie zyc?
Raczej nigdy sie nie dowiesz co bylo glowna przyczyna. Mozna tylko gdybac.
|