Data: 2003-05-05 17:54:31
Temat: Re: samobójstwa......
Od: "Amentus" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To jest jasne. Bardzo często jest tak, że emocje, uczucia biorą górę nad
> rozsądkiem i całym światem. ale przeciez to jest chore. nie starajmy się
> usprawiedliwiać potencjalnych samobójców, bo to jest niemożliwe. ale
> starajmy sie im pomagać! mam taki przykład:
emocje i uczucia sa bardzo silne
czesto nie mozna ich zniesc ale nie mozna sie ich pozbyc
czesto sie je tlumi by ich nie uczuc
udaje sie ze ich nie ma ale one sa
rozsadek - co to jest?
wlasnie samobojstwo wydaje sie najrozsadniejszym wyjsciem z matni
> jest uczennica, na oko 13-16 lat. w szkole świetnie jej idzie, w domu -
> rewelacja pod każdym względem. jest akceptowana przez otoczenie, mało to
> jest niemal duszą towarzystwą. i co? któregoś dnia, rodzice wracają do
> domu, patrzą a córka powiesiła się...jest to przykład z życia wzięty.
> i gdzie tu rozsądek i ... sprawiedliwośc? przecież nic nie wskazywało na
to,
> że miałaby popełnić samobójstwo, co więcej wszystko do okoła Niej "było
> różowe". więc dlaczego?
moze bylo zbyt rozowo?
moze nikt od kogos tak swietnego nie oczekiwal ze ma problemy?
moze to jej zachowanie mialo tlumic to co czula naprawde?
mzoe bylo zwykla maska?
wiesz jak boli gdy sie slyszysz slowa ze "tobie to dobrze bo nie masz
problemow, bo niczym sie nieprzejmujesz itp"
a ty tylko grasz taka osobe bo boisz sie wlasnego ja, bo boisz sie ze
pokazesz sie innym slabym, bo otoczenie oczekuje ze jestes silna, zabawna i
zaradna
|