Data: 2003-05-05 17:52:50
Temat: Re: samobójstwa......
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
uzus napisał:
> Przedstawię , jak sądzę nietypową postawę, prowadzacą do samobójstwa. Ktoś ma
> nierealistyczne oczekiwania wobec innych osób. Podejmuje próby szantażu, aby
> je zaspokoić. Gdy te nie przynoszą rezultatów,postanawia ukarać winowajców w
> możliwie najdotkliwszy sposób. Jednocześnie agresję skierowaną przeciwko
> innym rozładowuje na sobie. Znając tych, którzy pozostaną, zdaje sobie
> sprawę, że perfidne nałożenie na nich brzemienia poczucia winy będzie
> rozłożonym w czasie udręczeniem. Dyskusyjne, kto w takim układzie jest katem,
> a kto ofiarą. Czy trudniej było umrzeć, czy pozostać przy życiu.
Ja rozumiem "ofiara" tego "wypadku" miała "osobowość"
psychopatyczną/skrajnie egocentryczną?
Zupełnie paranoiczne podejście do sprawy, bo "ofiara" nie dość, że nie
osiąga żadnej korzyści to jeszcze nie może być pewna czy jej bliscy będą
akurat mieli poczucie winy, czy będą "tylko" w żałobie i będą w rozpaczy
po stracie bliskiej osoby bez obwiniania się.
Flyer
|