Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: samodzielność

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: samodzielność

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-05-13 07:01:29

Temat: Re: samodzielność
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie twierdzę, że syn Basi nie jest samodzielny. Wręcz przeciwnie - z
tego, co
> pisała w innych postach jest tak na pewno. Ale akurat faktu
samotnego powrotu
> nocą nie uważam za przejaw samodzielności. Powiedziałabym, że jest
nawet brak
> odpowiedzialności rodziców, ale nie chciałabym w ten sposób nikogo
urazić.
> Piszesz "Dopisuje się do jego zdolności zachowania się w sytuacjach
> stresogennych - a procentuje to trzeźwym myśleniem i dojrzałością
ponad
> wiek". To dlaczego nie poszedł zadzwonić na dworzec, w sam środek
tego bagna,
> o którym pisałeś? Skoro "co mnie nie zabije, to wzmocni"? ;-)

No to sie w końcu wtrącę.

Mój syn nie chodzi sam wieczorem po mieście. W domu jest najpóźniej o
21.
Kiedy ze szkolnym kolegą robili na komputerze gazetkę szkolną i
wiadomo było ze nie zdążą pozwoliłam zostać u kolegi do 22. 15 min
wcześniej zadzwonił że nie zdążą nadal, zgodziłam się zeby został do
23.
O tej porze wrócił. Kolega mieszka o 100 m od nas.

Ale zdarzają sie przypadki awaryjne i ten własnie taki był.

Podobnie jak np. kiedyś kiedy wrócili z wycieczki szkolnej o 22.30 i
też przyszedł pieszo z dworca PKP (ok 30 min.), bo nie chciał czekać w
dość nieprzyjemnych okolicach dworca na tramwaj.

Ma on 15, 5 roku ale wygląda na 12, pieniędzy dostał na drogę i na
zakupy na drugi dzień 70 zł.
W najgorszym razie myślę ze to by stracił.

Mimo wszystko, ponieważ było to dla nas pierwsze tego rodzaju
doświadczenie trochę się bałam ale nie tak bardzo. Przede wszystkim
doskonale zna sie na rozkłądach jad, potrafi wybrać najlepsze
połaczenia.
Że wybrał dobrze świadczy o tym fakt ze wyszedł ze szczytu Babiej Góry
o 17, a o 23 był już w domu - niezły czas.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-05-13 07:04:18

Temat: Re: samodzielność
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:abnnll$1r09$1@news2.ipartners.pl...
> Mój syn nie chodzi sam wieczorem po mieście. W domu jest najpóźniej o
> 21.
> Kiedy ze szkolnym kolegą robili na komputerze gazetkę szkolną i
> wiadomo było ze nie zdążą pozwoliłam zostać u kolegi do 22. 15 min
> wcześniej zadzwonił że nie zdążą nadal, zgodziłam się zeby został do
> 23.
> O tej porze wrócił. Kolega mieszka o 100 m od nas.

To mogę zrozumieć...

> Ale zdarzają sie przypadki awaryjne i ten własnie taki był.
>
> Podobnie jak np. kiedyś kiedy wrócili z wycieczki szkolnej o 22.30 i
> też przyszedł pieszo z dworca PKP (ok 30 min.), bo nie chciał czekać w
> dość nieprzyjemnych okolicach dworca na tramwaj.

A tego nie rozumiem... i broń boże nie do Ciebie teraz pije, chociaż
pośrednio tak. Nie wyobrażam sobie nie odebrania dziecka przez rodziców z
wycieczki szkolnej. Przecież nauczyciel musi takie dziecko oddać rodzicom do
rąk własnych... i nic nie pomagają twierdzenia dziecka, że rodzice
powiedzieli, żebym sam do domu wrócił. Nauczyciel czeka, aż dziecko odbierze
rodzic, lub osoba dorosła przez rodziców upoważniona. Zastanów się, co byś
zrobiła, gdyby coś mu się stało po drodze do domu? Takiego beztroskiego
nauczyciela po prostu zwalnia się ze szkoły dyscyplinarnie i tu karta
nauczyciela nie pomaga, abstrahując od odpowiedzialności karnej i cywilnej -
odszkodowanie dla rodziców... Może finansowo to niewielki problem dla
nauczyciela, bo przepisy mówią, że odpowiada do trzech swoich pensji, ale
szkoła/gmina dużo by za to zapłaciła...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-05-13 07:16:47

Temat: Re: samodzielność
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja również podpisuję się pod obiema paniami wszystkim, co mam.
> Z pełnym sarkazmem (nie odnosząc się do nikogo z was ani waszych
dzieci)
> nie wiedziałem, że część z tych szlajających się nocami po mieście
> "piiiiiiiii"
> to przejaw rodzicielskiej troski o samodzielność ich pociech. O,
piiiiiiiiii
> !
> Jaki ja prostak jestem, że o tym nie pomyślałem. Chcę być jak
najlepszym
> ojcem, więc gdy przyjdzie pora będę uczył swego syna jescze większej
> samodzielności: jak niedać się okraść, pobić, zgwałcić, zwinąć
policji,
> dać sobie radę w poprawczaku i na którym spać boku w izbie
wytrzeźwień.
> Cholera, przepraszam, że tak to piszę ale nie potrafię zrozumieć
takiego
> bezsensownego ryzykanctwa w myśl ideii usamodzielniania.
> Nie śledziłem tego wątku gdzieś wcześniej i nie znam ich podstaw ale
też
> nie widzę pola do usamodzielniania 15-latka po 22:00 na mieście.

Jeśli nie sledziłeś wątku - to po co sie wtrącasz ?

Nie chodziło o notoryczne wysyłanie dziecka na miasto po 22, tylko o
jednorazowy awaryjny przypadek samodzielnego powrotu do domu.

I o to ze młody poszedł do internet-cafe żeby nadać do mnie SMS-a ze
już dotarł do Katowic.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-05-13 07:19:57

Temat: Re: samodzielnoś
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bischoop" <B...@b...SA> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.adqe4q.3nl.Bischoop@siedzba.katowice.bi
schoop.sa...
> uwage czy zostana nakryci. W moim bloku dwa lata temu, nakrylem pedofila
> na polpietrze z 6-letnia dziewczynka ktora miala opuszczone spodnie i
> majtki, facet nawet nie myslal ktos moze schodzic schodami, na szczescie
> nic nie zdazyl zrobic, najpierw dostal po mordzie i pozniej dopiero
> wezwalem policje.

chwała ci za to że dostał, bo policja i tak go wypuści

pozdrawiam
Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-05-13 07:20:29

Temat: Re: samodzielność
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:abnoic$1rho$1@news2.ipartners.pl...

> Jeśli nie sledziłeś wątku - to po co sie wtrącasz ?
>
> Nie chodziło o notoryczne wysyłanie dziecka na miasto po 22, tylko o
> jednorazowy awaryjny przypadek samodzielnego powrotu do domu.
>
> I o to ze młody poszedł do internet-cafe żeby nadać do mnie SMS-a ze
> już dotarł do Katowic.

Biję się w piersi. Jednakże moje wypowiedzi odnosily się do ogólnego
podejścia do sprawy a nie do tego konkretnego przypadku.I stad namieszałem.
Gdybym go wcześniej doczytal, to pewnie milczałbym jak grób lub napisał coś
innego.Sorry
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-05-13 07:36:23

Temat: Re: samodzielnoś
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:abnp9s$5r9$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bischoop" <B...@b...SA> napisał w wiadomości
> news:slrn.pl.adqe4q.3nl.Bischoop@siedzba.katowice.bi
schoop.sa...
> > uwage czy zostana nakryci. W moim bloku dwa lata temu, nakrylem pedofila
> > na polpietrze z 6-letnia dziewczynka ktora miala opuszczone spodnie i
> > majtki, facet nawet nie myslal ktos moze schodzic schodami, na szczescie
> > nic nie zdazyl zrobic, najpierw dostal po mordzie i pozniej dopiero
> > wezwalem policje.
>
> chwała ci za to że dostał, bo policja i tak go wypuści

Tego, co napadł na Anię nawet nie próbowali łapać, bo nic jej nie zrobił -
tylko przestraszył... Ale to co obiecali to zrobili... - Powiedzieli, że
będzie więcej patroli i było i ze będą legitymować każdego faceta o
zbliżonym rysopisie, żeby się przestraszył i... zmienił rejon... Jeszcze
dłuższy czas potem nie zdarzyło mi się wyjść do sklepu, czy na spacer i nie
spotkać patrolu, ale teraz - po roku - znowu nie widzę policji...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-05-13 07:37:21

Temat: Re: samodzielność
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:abnp79$57l$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
> news:abnoic$1rho$1@news2.ipartners.pl...

>
> Biję się w piersi. Jednakże moje wypowiedzi odnosily się do ogólnego
> podejścia do sprawy a nie do tego konkretnego przypadku.I stad
namieszałem.
> Gdybym go wcześniej doczytal, to pewnie milczałbym jak grób lub napisał
coś
> innego.Sorry

Możesz sobie doczytać - było w wątku i feminizmie...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-05-13 07:54:55

Temat: Re: samodzielnoś
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:abnoih$i24$1@news.onet.pl...
> > Podobnie jak np. kiedyś kiedy wrócili z wycieczki szkolnej o 22.30 i
> > też przyszedł pieszo z dworca PKP (ok 30 min.), bo nie chciał czekać w
> > dość nieprzyjemnych okolicach dworca na tramwaj.
>
> A tego nie rozumiem... i broń boże nie do Ciebie teraz pije, chociaż
> pośrednio tak. Nie wyobrażam sobie nie odebrania dziecka przez rodziców z
> wycieczki szkolnej. Przecież nauczyciel musi takie dziecko oddać rodzicom
do
> rąk własnych... i nic nie pomagają twierdzenia dziecka, że rodzice
> powiedzieli, żebym sam do domu wrócił. Nauczyciel czeka, aż dziecko
odbierze
> rodzic, lub osoba dorosła przez rodziców upoważniona.

dokładnie wg przepisów tak to wygląda ale przepisy sobie a życie sobie


>Zastanów się, co byś
> zrobiła, gdyby coś mu się stało po drodze do domu? Takiego beztroskiego
> nauczyciela po prostu zwalnia się ze szkoły dyscyplinarnie i tu karta
> nauczyciela nie pomaga, abstrahując od odpowiedzialności karnej i
cywilnej -
> odszkodowanie dla rodziców... Może finansowo to niewielki problem dla
> nauczyciela, bo przepisy mówią, że odpowiada do trzech swoich pensji, ale
> szkoła/gmina dużo by za to zapłaciła...
chyba w USA
z autopsji - żeby szkoła /gmina za cokolwiek odpowiadała to trzeba to
udowodnić a udowodnić- "misja niemożliwe"
ale jeśli już będzie taki przypadek że uzna się winę szkoły za bezsporną to
trzeba odczekać kilka lat w sądzie wydać forsę na adwokata a efekt i tak
zerowy

pozdrawiam Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-05-13 08:24:27

Temat: Re: samodzielność
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:abnsoo$1up1$1@news2.ipartners.pl...
> > A tego nie rozumiem... i broń boże nie do Ciebie teraz pije, chociaż
> > pośrednio tak. Nie wyobrażam sobie nie odebrania dziecka przez
> rodziców z
> > wycieczki szkolnej. Przecież nauczyciel musi takie dziecko oddać
> rodzicom do
> > rąk własnych... i nic nie pomagają twierdzenia dziecka, że rodzice
> > powiedzieli, żebym sam do domu wrócił.
>
> Wracali z wycieczki dalekobieżnym pociagiem, które jak wiadomo lubią
> sie spóźniać.
> Z dworca nie wracał sam tylko z grupą kilku kolegów, którzy mieszkają
> w pobliżu.
>
> W ogóle to nie róbmy z igły widły.

To nie jest robienie z igły wideł tylko elementarna troska o bezpieczeństwo
dziecka.
Czy wiesz, że teraz w szkole nie może nauczyciel wyrzucić za drzwi ucznia,
który "powinien się trochę uspokoić", bo wtedy nie daj Boże się dzieciakowi
coś stanie to nauczyciel odpowiada... i jest to pozbawienie dziecka
możliwości pobierania nauki, a przecież nauka jest obowiązkowa i bezpłatna
do 18 roku życia...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-05-13 08:28:31

Temat: Re: samodzielność
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A tego nie rozumiem... i broń boże nie do Ciebie teraz pije, chociaż
> pośrednio tak. Nie wyobrażam sobie nie odebrania dziecka przez
rodziców z
> wycieczki szkolnej. Przecież nauczyciel musi takie dziecko oddać
rodzicom do
> rąk własnych... i nic nie pomagają twierdzenia dziecka, że rodzice
> powiedzieli, żebym sam do domu wrócił.

Wracali z wycieczki dalekobieżnym pociagiem, które jak wiadomo lubią
sie spóźniać.
Z dworca nie wracał sam tylko z grupą kilku kolegów, którzy mieszkają
w pobliżu.

W ogóle to nie róbmy z igły widły.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

utrzymywanie rodzicow
Mały problem
OT - nie mogę wysłać postu.
pozytki z watku o feminizmie
Czy kobiecie można powiedzieć prawdę?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »