Data: 2003-02-27 22:02:18
Temat: Re: samotnosc
Od: "tycztom" <t...@N...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
patrycja. wrote:
> tycztom
>
> trochę się powtrącam, a co tam! ;)
>> Miłość jest dla mnie czymś b. szczególnym,
>
> a to coś nowego ;)))))
Możesz rozwinąć tę bardzo frapujacą mnie myśl? ;)
OT - a już miałem wyrzuty sumienia, że tak 'gnębię' Ciebie ad. tego, że nie
wierzysz w 'tę' miłość :)
>> ale niestety ta "szczególność"
>> trwa dopóki miłość kwitnie ("zdrowe" układy, ogólne porozumienie, seks,
>> wspólne plany itp.). Kiedy to wszystko znika, znika jakaś cząstka nas
>> samych
>
> a czy czasem wtedy nie znika sama miłość?? no bo na czym ma się ona
> opierać? na wspomnieniach?
Miłość przygasa ale nie znika... Miłość się nie opiera - miłość jest w nas
(wspomnienia, piosenka - przywołują ją).
> a jeśli _już_ nie ma miłosci.. to czy kiedykolwiek była?
A jeśli sen już się skończył... to czy kiedykolwiek był?
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|