U nas sie schab robi jeszcze prosciej:

Obsypujemy przyprawami, roznie, co pod reka, Knorr do mies, sol
czosnkowa (chyba ze jest czosnek, wtedy troche czosnku posiekanego),
pieprz, troche ziol prowansalskich, sol jako taka (uwazac, zeby nie za
duzo, przyprawy tez sa slone), majeranek, moze byc gotowa przyprawa do
pieczeni wieprzowej.

Oblozony pokrojonymi suszonymi sliwkami (my ostatnio uzywalismy
kalifornijskie). Potem zalewa, troche oliwy, soku z cytryny i jakiegos
alkoholu, kieliszek dzinu, bialego wina, koniaku, co jest.

Godzinke w tej zalewie niech polezy, a potem sie piecze ok. godziny
(zalezy jakiej wielkosci schab) w 200 C w naczyniu pod przykryciem
(uzywamy takich szklanych zaroodpornych naczyn). Zadnego zagladania
ani podlewania nie wymaga, piecze sie samo, nawet mozna wyjsc 8-)

Przed koncem pieczenia mozna dodac pokrajane jablka.

MJ & MM