Data: 2001-03-13 21:25:46
Temat: Re: sektarianizm
Od: "em" <e...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > "kwasniewskiej"? ;)
> > > i do tego mojej??? :)
> >
> > Droga Pat, tak wspaniale odgadłaś mój rebus dotyczący "optymalnych", że
aż
> > nie wpadłem na to, że możesz nie znać nazwiska ich guru - Jana
> > Kwaśniewskiego.
>
> och znam. kiedys, na moje nieszczescie, pomylilam z prezydentem i od
tamtej
> pory doskonale wiem kto to ;)))))))
> ale "moja" ona nie jest. a "kwasniewska" to jak dla mnie obelga, na ktora
> grodecka nie zasluguje.
Pat, kochanie, w tym miejscu "kwasniewska" jest synonimem slowa
"przywodczyni" lub "guru" a nie synonimem slowa "tluszczojad".
>
> > [ciach, montignac a skladniki odzywcze]
> > Swoją drogą - ze szkodliwości cukru i białego pieczywa wyciągać wnioski
o
> > zdrowotności wegetarianizmu - to ręce opadająąąąąąąąąąąą.
>
> kazda dieta moze byc niezdrowa, rowniez wegetarianizm. w sumie kanapki z
> dzemem i herbata to nawet weganizm. ale czy to zdrowe? smiem watpic...
> takze zgadzam sie w tym wypadku calkowicie :)
> swoja droga co takiego wnosi mieso do "cukru i bialego pieczywa" co
> powoduje ze dieta taka jest - w przeciwienstwie do wege- zdrowa? czy moze
> zle odczytalam twoje intencje?
Wybacz, ale przeczytaj jeszcze raz i sie popraw.
>
> > > bingo! a ja nie jem miesa, bo mi nie smakuje! :))))))))
> > > no, taka jest wlasnie miedzy nami roznica :)
> > > wiec nie jestem sekciarka czy jestem?
> >
> > Droga Pat, czy wszelkie przetwory zwierzęce też Tobie nie smakują???
Śmiem
> > wątpić, że zawsze wyczuwasz niesmaczny zwierzęcy dodatek w pokarmach.
> wegetarianka zostalam z powodu smaku. mleko smierdzi
[ciach, bo zwymiotuje]
> > I kolejny quiz - skąd ten cytat?
> > "weganka zostalam troche rowniez z powodow ideologicznych wlasnie"
>
> ja! ja! ja! kied dostane nagrody? moze zbiorowo - przesylka bedzie tansza?
W nagrode otrzymasz wegetarianski kotlet schabowy.
> > > > Ignorancja to brak wiedzy i podpieranie się cytatami dyplomowanych
> > > > ignorantów.
> > >
> > > zgadzam sie calkowicie :) o tym pisalam ;)
> >
> > No to napisz o dyplomach tej Twojej Grodeckiej, może ją trochę
przeceniłem.
>
> jest doktorem filozofii.
Nie!!! Robisz sobie jaja!!! Proponuje, zeby jeszcze jakis Zulu-Gula napisal
traktat o zorzy polarnej.
> tyle wiem, nie chce mi sie szukac wiecej. to
> zreszta nieistotne.
Pewnie ze nieistotne. Guru to guru!
> > > a ja jestem roslinorzerca i to bez cudzyslowow! ;)
> >
> > Roślinożercy (ci bez cudzysłowiu) dzielą się na parzystokopytnych i
> > nieparzystokopytnych - musisz wybrać.
>
> hm, trudny wybor. i to neci i to kusi. moge prosic wiecej czasu na
> odpowiedz? ;)))))
poradz sie grodeckiej tylko szybko, bo pekne ze smiechu i nie zdazysz
odpowiedziec!!!
Nieusssssssss....
em.
P.S. Pat, dzieki za ten post. Te salwy smiechu, jakie mi podarowalas, byly
mi po dzisiejszym dniu naprawde potrzebne!!!
|