Data: 2002-06-24 13:24:18
Temat: Re: siedmiolatek i praca
Od: <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Za to moja mama wprowadziła już od najmłodszych lat 'kieszonkowe' (nie
> duże) z jednym zastrzeżeniem. To co dostaję jako 'kieszonkowe' mogę
> wydać na co chcę ale za zakupione książki dostaję zwrot (książki które
> ja chcę kupić a nie które są mi konieczne do szkoły).
To się nazywa "ulga podatkowa" :-))))
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|