Data: 2004-06-15 20:53:03
Temat: Re: siła przyzwyczajenia
Od: "Gucio" <g...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> napisał w
wiadomości news:camg8u$itc$1@news.onet.pl...
> > Czyli się wycofujesz z tego?
> zwracam uwagę na okrrropny błąd logiczny w
Aaa, sorka, ale ja ślepy jestem :-)
I głuchy też - jak byłem na badaniach przed pójściem na studiach, to pani mi
kazała zasłonić ucho i mówiła do mnie - ja zasłoniłem oko :-))) [tam też był
błąd logiczny - bo niby dlaczego, skoro mi się kazała odwrócić tyłem do
niej, przodem do ściany, miałbym zasłaniać oko? ;)))]
> zapewne ;)
> zapewne ;)
> no nie wiem... ;)
No, prawie 3xTAK ;-)))
> takie są właśnie kobiety ;) ale to nieszkodliwe...
Czyli jednak takie są?
A z kolei nasza przyjaciółka ma inny problem - ma 58 cm w pasie i też nie
może na siebie nic dostać :-)
> baby chcą się podobać, są próżne, nie jestem wyjątkiem ;)
> ciuchy i kosmetyki to taki szpan głównie dla innych kobiet, wcale nie dla
> mężczyzn ;)
Czy Ty to wszystko mówisz ironicznie, czy na poważnie? Ja się serio pytam!
> np. mój facet mówi, że najfajniejsza moja kiecka to taka sprzed 10 lat,
> (niemodna już, laski uznałyby ją za "obciachową" ;))
Haha, mi też podobają się pewne jej ciuchy, które nie są najnowsze. Ale to
ja cały jestem taki konserwatysta. Nawet jak ubieram się w jej spodnie, to
wolę takie standardowy, niż udziwnione :-)
> bo kobiety stają się niewolnicami mody chociaż nie zdają sobie z tego
> sprawy, takie klapki na oczach (znów, patrz: grupa o urodzie, niezłe
studium
> kobiecych zachowań, przerazić się można)
Byłem kiedyś. Jak się pytałem im o swoje zboczenie.
> niestety nie będę ukrywać, też jestem już "zainfekowana" tym babskim
> zapatrzeniem w siebie
Ale dlaczego dla Was jest takie ważne, żeby nie być grubą - ze względu na
mężczyznę, kobiety...czy dla siebie? Moja mówi, że chce być chuda dla
siebie, żeby się lepiej czuć, ale jakoś jej nie wierzę :-)
Czy pojmowanie własnej nadwagi jest inne gdy:
1) nie ma się chłopaka i czeka się na podryw
2) ma się już chłopaka w początkowej fazie
3) ma się już od dłuższego czasu chłopaka i wiąże się z nim jakieś nadzieje
na przyszłość
> już tu zresztą pisałam, że ogólnie nie lubię bab
> są albo głupie albo złośliwe i zawistne ;)
???
> no i nic głupszego jak baba non stop gadająca o kosmetykach ;)
Logiczne byłoby wyjaśnienie: Wy się stroicie, bo my jesteśmy wzrokowcami.
Ale na mnie np. najbardziej działa zapach i na prawdę przy pewnych
perfumach, to czuję, jak mi serce bije szybciej. To normalne?
> czy to już mizoginia? ;))
Co? :)
Gucio
|