Data: 2009-04-03 13:39:37
Temat: Re: siódemka ze skrzydłem w osiem
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gr522b$ais$1@news.onet.pl...
> Nie miałem o tym pojęcia. Wprawdzie spotkałem się z tym, że w hinduizmie,
> gdzie obecne są panteistyczne odcienie- można spotkać się z tezą, że
> wcielić się można w zwierzę, roslinę a także rzecz. Z tego, co wiem- w
> buddyzmie dusza ludzka wciela się w następnym życiu w ciało ludzkie-
> wcielają się też inni, którzy już ze sobą żyli poprzednio i odgrywają ze
> sobą cały ten teatr raz jeszcze dopóty, dopóki nie nauczą się bezwarunkowo
> siebie kochać. Jednakże- jak mniemałem- i hinduizm i buddyzm zakłada tą
> samą wędrówkę dusz. Możesz napisać więcej (lub podać linka, lekturę)- bo
> temat jest bardzo ciekawy?
No nie jest tak jak piszesz w buddyźmie.
To w buddyźmie właśnie bardzo silnie funkcjonuje pojęcie koła Samsary
i cyklicznej egzystencji, gdzie istota kolejno przechodzi przez różne
światy,
w których dominują rózne typy zaciemnień//splamień/emocji. W różnych
tradycjach buddyzmu znajdziemy różnice w opisach tych światów, ich ilości
i odmian, ale generalnie wszędzie znajdziemy gradację:
Istoty piekielne i głodne duchy
Zwierzęta
Ludzie
Półbogowie (Asurowie)
Bogowie
Mówi się wręcz, że prawdopodobieństwo odrodzenia w kolejnym wcieleniu
jako człowiek jest jak to, że żółw wynurzający głowę na pustym oceanie
trafi w środek rzuconej tam przypadkowo obręczy.
Na tej bazie wielorakich wcieleń buduje się w buddyzmie m.in. ideał
Wielkiej Matki (lama) czy Bodhisatwy: mówi się, że powinniśmy
współczuć i szanować każdą czującą istotę, ponieważ każda
z nich była kiedyś w którymś wcieleniu naszą matką.
Idea cyklicznych wcieleń, mówi, że np. bogowie, choć potężni,
są tak samo jak inne istoty uwiązani w samsarę, czyli zdominowani
przez emocję. Wszystkie emocje mają u podłoża elementarną
nieświadomość, a w świecie Bogów manifestuje się ona jako
'rozproszenie' - Bogowie żyją bez trosk i wyraziście odczuwanego
cierpienia, ale takie życie powoduje że gromadzą, w sposób
subtelny, ale intensywny złą karmę (mają bardzo dużą moc,
która całkowicie idzie w uciechy kosztem wszystkich innych
istot itp) i odradzają się w najniższych światach, o największym
nagromadzeniu cierpień (istoty piekielne i głodne duchy).
Na tej bazie w buddyzmie kreuje się postawę poczucia wyjątkowości
żywota ludzkiego, który umieszczony pośrodku między zwierzętami (świat
zdominowany przez głupotę, brak inteligencji, ospałość, otępiałość)
a półbogami, ma wyraziste doświadczenie cierpienia (czyli motywację
do zmiany swojej syuacji) a jednocześnie dużą moc (zdolności
intelektualne, których nie mają zwierzęta) i jest wolny od tak silnych
namiętności związanych z posiadaną mocą, jak asurowie (świat
zdominowany przez 'dumę' i wojnę) i bogowie.
|