Data: 2002-05-11 15:08:48
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Maja Krężel" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Katarzyna Kulpa" napisała
> tylko widzisz, sa w zyciu takie sytuacje, kiedy czasu sie nie liczy albo
> sie o nim zapomina. zycie nie jest przewidywalne. czasem wazniejsze jest
> cos, co robisz w danej chwili niz ci, co na ciebie czekaja. i niestety
> trzeba im powiedziec "sorry, mialam wazna sprawe".
I faktycznie ta impreza była TAK ważną sprawą, że zapomniałaś o czekających
na Ciebie rodzicach?
> dorosli spozniaja sie na wazne spotkania, bo nie sa w stanie wszystkiego
> przewidziec.
Ale ci, z którymi mają się spotkać, przeważnie nie siedzą i nie gryzą
paluchów myśląc "co też mogło im się stać".
> zmierzam caly czas do tego, ze wiele ograniczen standardowo nakladanych na
> dzieci przez rodzicow sluzy wylacznie wygodzie tych ostatnich, co takze
> rozumiem, ale nie rozumiem robienia z tego zasad niemalze moralnych, typu,
> ze porzadne dzieci zgodnie z normami w naszym kraju ida spac o 22.
Wydaje mi się, że Joanna nigdzie czegoś takiego nie napisała. To naprawdę nie
chodzi o to, że "grzeczne dzieci powinny", albo, że tak jest wygodniej
rodzicom (hmm...pod jakim względem wygodniej?). Chodzi tylko i wyłącznie o
bezpieczeństwo dziecka. Zresztą nie tylko dziecka, bo przecież martwimy się
także o dorosłą osobę (męża, mamę itp.), gdy nie wraca o obiecanej porze i
nie daje znaku życia. I śmieszne byłoby w tej sytuacji powiedzenie "Jest
dorosły, samodzielny, da sobie radę", bo przecież to jasne, jak słońce, że
nie o samodzielność tutaj chodzi!
--
Pozdrawiam
Maja
|