Data: 2006-05-21 08:50:48
Temat: Re: skorzonera
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 19 May 2006 13:27:17 -0700, Magdalena Bassett
<n...@b...com> wrote:
>Prince Polo nie masz? O, to mi Cie zal. Ja w Seattle moge kupic Prince
>Polo, a nawet w Victorii, w Kanadzie (u nas Kanada jest w odleglosci 25
>km promem przez zatoke) znalazlam sklep z europejskimi przysmakami. Z
>polskich przysmakow bylo Prince Polo, pierniki torunskie, dzem wisniowy
>Krakusa i torcik czekoladowy Wedla. Nigdy nie moglam zrozumiec
>popularnosci tego batonika, ale coz, nawet moi dorosli amerykanscy
>synowie z radoscia otrzymuja w prezencie paczke Prince Polo na dzien Sw.
>Buta :)
A na Islandii Prince Polo to napopularnijezy wafel/batonik. Sprzedaje
sie tam ich więcej niż Marsów/Snickersów/innych batoników. Islandczycy
z którymi pracowałem wywozili przy każdej okazji z Polski kartony bo
polska cena była dla nich baaardzo korzystna. Pierwszy adres który
dostawali to na zaprzyjaźnioną hurtownię ze słodyczami ;-)
Zdrówko
Maciek 'Babcia' Dobosz
http://www.banshee.org.pl
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl
|