Data: 2001-05-29 12:26:14
Temat: Re: śliczne laseczki
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ... no dobrze, ale czemu odrzucasz teze, ze ludzie twierdza,
> ze z "laseczkami" jest cos nie tak, bo to jest _ich_ forma
> rekompensaty?
Alez ja niczego nie odrzucam na wstepie.
To jest wlasnie moja teza: zawsze w sytuacji gdy masz pewien
niewasko reprezentowany poglad na jakas sprawe, musisz sie
liczyc ze tak wlasnie jest. I w tym przypadku uwazam ze wiele
z tych 'czesto slyszanych' opinii sa raczej uzasadnione (mniej
lub bardziej).
> No i z jednej strony - fajnie wiedziec, ze nie, z drugiej - problem
> nadal mnie "drazy" :).
Odwrocmy sytuacje: facet jest bardzo estetycznie ubrany,
bardzo zadbany, zel na wlosach itd - meski odpowiednik
'laseczki'.
Jak Ci sie zdaje, co chce zaprezentowac otoczeniu (kobietom),
czym chce zaimponowac, co soba moze reprezentowac IYO?
Jest 'jak kazdy inny', niczym nie rozni sie od innych dla Ciebie?
Na 100%: cos chce podkreslic, a cos ukryc. Tylko co?
I co chce w ten sposob powiedzmy osiagnac?
Jak myslisz?
BTW: to bardzo podobnie jest wlasnie z 'laseczkami'.
Czarek
|