Data: 2003-07-17 02:39:06
Temat: Re: śliwki
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net>
>>
>> Użytkownik "walkie!" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
>> news:bf2vpi$etg$5@nemesis.news.tpi.pl...
>>> Mam sporą ilość śliwek i pragnę coś słodkiego z nich zrobić.
>>> Są to małe śliweczki, na które sprzedawca uparcie mówił węgierki
>>> mimo licznych protestów.
>>> No i one są malutkie, dość dobrze odchodzą od pestki ale nie są
>>> jakoś super słodkie.
>
To moga byc sralki tak zwane :-)
Sa zolte i granatowe [no, podobne do granatowych, czyli sliwkowe].
Jesli to te, to mozesz je usmazuc, czyli zrobic dzem, bedzie o kwaskowym smaku, dobry
pozniej do ciast..
Mozesz zrobic kilka kompotow..
Zupelnie inne w smaku sa te zolte.. ja osobiscie uwielbiam je na wszelkie mozliwe
sposoby..
smazone, gotowane etc., maja swoj niepowtarzalny smak, a takze aromat...
No a teraz to, o czym Ty Darku piszesz.. czyli o prawdziwych wegierkach..
One dopiero beda.. przeciez my mamy lipiec, a nie koniec sierpnia czy tez wrzesien..
[...]
prawdziew wegierki - teraz to juz ewenement! Wszyscy
> hoduja napompowane wegierkopodobne sliwki ciezko przeslodzone - do
> zjedzenia dobre ale na przetwory do niczego.
> A z wegierek to mozna zrobic albo prawdziwe powidla (czyli takie
> zupelnie bez cukru - dusi sie sliwki az do granicy smazenia, az zaczna
> sie szklic...)
swieta prawda!!!
Nalezy w ogole te nasze rodzime drzewa owocowe wziac po dochrone, bo wkrotce to tylko
beda badziewiaste sliwki, o ktorych wlasnie
piszesz...
a prawdziwe powidla, jesli daje sie jako surowiec sliwki po dobrym, slonecznym lecie,
pomarszczone na koncach, to sa slodkie, jedyne
w swoim rodzaju na calym swiecie.. i.. masz racje.. trzeba umiec je sprzedac i to za
ciezkie pieniadze...
Sporo osbo uwaza, ze dopiero to jest dobre, co piorunsko drogie..
a ze UE nie zna tak naprawde naszych owocow... to powinna placic, i to duzo za te
dobrodziejstwa...
ponoc gdyby nie nasze rodzime jablka, ktore gdzies w Polsce rosna w rezerwacie, i sok
znich, to nie byloby przemyslu sokow
jablkowych na swiecie..
Moglby to ktos bardziej obeznany potwierdzic, lub zaprzeczyc...
albo zalac cieplym octem wrzucajac pare gozdziikow (i
> moze jeszcze cos do smaku - co kto lubi) -
Pyszny jest potem ten ocet po sliwkach - w charakterze dodatku do potraw :-)
powidla nadadza sie do mies
> i innych raczej wytrawnych zastosowan (w charakterze dzemu dla
> grzecznych dzieci raczej nie - choc pamietam dzieci ktore zwabialem
> wolajac "Kuba, chodz, dam ci musztardy" a pozbywalem sie wyciagajac
> sloik dzemu truskawkowego...)
eeeeeeeee tam.. nie znadsz sie na dobrych powidlach [zartuje oczywiscie]..
odkad pamietam, a dlugo zyje, to chleb z maslem i owidlami byl przysmakiem..
Poza tym sa ciasta, ktore bez przelozenia powidlami sa po prostu mdle! :(
a sliwki w occie, takie prawdziwe, male
> wegierki to zagrycha przy ktorej dowolny marynowany grzyb kuca...
Brak zgody...
zaden grzyb, a szczegolnie kilka gatunkow [borowiki, gaski, opienki, rydze], ktore
sie marynuje, przy sliwkach nie kuca.. to sa inne
smaki...
Przy tym, przyzynam, ze nie jestem zwolenniczka dodawania powidel do mies...
Znam lepsze dodatki, tez slodkie, czy tez slodko-kwasne.. smazone borowki z guszka,
czy tez smazone zurawiny z gruszka
> Osobna sprawa - kompot z tarniny probowalem, ciekaw jestem jak smakuja
> powidla z tarniny i tarnina w occie -
Swego czasu robilam nalewke z tarniny.. p y c h o t a nie z tej ziemi... a kolor..
poezja...
Smazyc nie probowalam, tzn. tak, ale b. niewielka ilosc.. bo z drelowaniem klopot..
Niestety, nie ma mnie kto teraz zabrac na zbiory tarniny.. :(
bo tu tez do zrywania tych owocow trzeba miec sapozaparcia sporo.. mnie np. nie
przeszkadza, ze mam podrapane lapki...
chyba po pierwszych przymrozkach
> sie wybiore i zrobie zapas do eksperymentow - swoja droga - do Unii
> wchodzimy, poki co z dziwadel sok marchwiowy mamy - a jakby tak
> przetwory z tarniny, bzu czarnego (soki, nalewy, kwiaty smazone w
> ciescie nalesnikowym...)
Dobrze, Kumie, gadacie...
A jeszcze dodaj do tego czarna jagode i jej lecznicze dzialanie...
Oby wiecej nas bylo tak wlasnie myslacych :-)
Pozdrowka
Barbara
PS
ale pore na pogaduchy to sobie niezla znalezlismy :-)
B
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.500 / Virus Database: 298 - Release Date: 2003.07.11
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|