Data: 2005-05-31 01:22:45
Temat: Re: ślub.
Od: "almadka" <a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "n." <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b1e.000002ab.429b768b@newsgate.onet.pl...
>
> planuje zakup dlugich bialych rekawiczek do slubu
> z zakrytymi palcami
> i mam pytanie natury technicznej:
> kiedy juz bede zakladac w kosciele obraczke
> to mam ja zalozyc na rekawiczkę?
> a moze zdjac rekawiczke i dopiero wtedy wsadzic obraczke na paluch?
> a potem zakryc od razu obraczke rekawiczką??
U mnie wygladalo to tak, na chwile przed przysiega poczynilam nastepujace
kroki:
1. wyjelam z buzi gume do zucia i przykleilam do wiazanki od spodu (
zgroza!)
2. odlozylam wiazanke na krzeselko
3. zdjelam rekawiczki, odlozylam na klecznik
4. podeszlam do oltarza w celu zaslubienia faceta, ktory stal obok
5. wrocilam na miejsce jako mezatka
6. podalam rekawiczki do tylu swiadkowej zeby schowala do kieszeni w
zakiecie
7. pozwolilam fotografowi strzelic kilka fotek moich dloni w obraczce i
mojej twarzy nie zujacej gumy
8. zapomniawszy o rekawiczkach na weselu odebralam je od swiadkowej kilka
dni po slubie
Moje rady po tym wydarzeniu:
1. nie zuc gumy, bo potem fotograf marudzi, ze nie mogl przez wiekoszsc
czasu dobrego zdjecia zrobic
2. zalozyc rekawiczki bez palcow, bo po pierwsze w tych z zakrytymi palcami
nie bedzie widac obraczki a to wazny element tej ceremonii, po drugie na
weselu niewygodnie poslugiwac sie sztuccami tudziez kieliszkami, po trzecie
nie widac pieknego francuza na paznokciach;), po czwarte za duzo ceregieli
przed przysiega ze sciaganiem i "cozrobieniem" z nimi pozniej.
pozdrawiam
almadka
|