Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl
!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Date: Mon, 03 Nov 2003 20:11:33 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 57
Message-ID: <bo65l5$bd5$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bnu11j$hev$1@inews.gazeta.pl> <bnuf26$1o0n$2@news2.ipartners.pl>
<bnvu9n$273t$1@foka1.acn.pl> <bo0atn$220d$1@news2.ipartners.pl>
<bo2dak$1dks$1@foka.aster.pl> <bo37cc$q8n$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bo3hff$1sj0$1@foka.aster.pl> <bo4t76$dlv$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bo62j1$2p1v$1@foka.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: af142.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1067882985 11685 80.50.151.142 (3 Nov 2003 18:09:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 3 Nov 2003 18:09:45 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.5) Gecko/20031024
Debian/1.5-2
X-Accept-Language: pl
In-Reply-To: <bo62j1$2p1v$1@foka.aster.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:50440
Ukryj nagłówki
rena wrote:
> [...] mialam natomiast takich znajomych. chlopak nigdy nie widzial
> swojego dziecka - zona nie zgodzila sie, nie zgodzila sie tez na zrobienie
> wynikow na ojcostwo - tu chcialam potwierdzic, czy to mozliwe?
Zdaje sie, ze mial na to 6 miesiecy od chwili, gdy dowiedzial sie,
ze "zostal" albo zostal ojcem. Chyba, ze w malzenstwie nie mozna
w ogole zaprzeczyc ojcostwu??
> jesli sad ustala alimenty, to powinien brac pod uwage zarobki i majatek
> ojca, a nie jego nastepnej zony. czy to nie jest logiczne?
Przestalabys uwazac, ze to logiczne, gdyby jego nastepna zona
nie pracowala i wnet po slubie urodzila chorowite bliznieta.
Bo wtedy facet mialby nadal placic wysokie alimenty.
(Zakladajac, ze on wstepnie kasiasty byl i odkad sie ponownie ozenil,
poglowie wzroslo, a dochody nie...)
> ta kobieta w
> zaden sposob nie jest zwiazana z tym dzieckiem, moze go nawet nie zna, a co
Ta kobieta moze sie nie czuc zwiazana z dzieckiem, ale nie
sposob od tego uciec. Przynajmniej w formalnym zakresie.
Np. gdy owdowieje, dziecko bedzie dziedziczylo wraz z nia.
Jesli ktos sobie nie zdaje z tego sprawy przed slubem
z dzieciatym rozwodnikiem/rozwodka/wdowcem/wdowa, to
ja nic na to nie poradze.
> miesiac realnie z jej pensji ma schodzic jakas kasa na to dziecko? a co, jak
> ona bedzie miala nowe dziecko z nim? nadal ona musi placic rowniez ze swojej
> pensji alimenty na tamte dziecko? ja caly czas podkreslam - on regularnie
> placi zasadzone alimenty.
Decyzja Sadu zalezala bedzie od wielu czynnikow, a Sedzia tez czlowiek.
Zazwyczaj jedna ze stron wychodzi z sali niezadowolona.
Sad bierze (moze/powinien brac) pod uwage np.:
- dochody obu rodzin,
- mozliwosci zarobkowania obojga rodzicow,
- potrzeby dziecka/dzieci,
- stope zyciowa obu rodzin,
- stopien sprawowania opieki nad dzieckiem.
Teoria mi sie podoba, z praktyka bywa roznie.
Bylam alimentowana (glownie przez ZUS zreszta), a wielu
sposrod moich znajomych alimentuje badz o alimenty walczy.
:-(((
I znam tylko jedna zadowolona osobe. Ale to byl ewenement,
strony dogadaly sie w sadzie, ojciec placil zwykle wiecej,
niz zadeklarowal (a zadeklarowal sporo). Zreszta dzis znowu
sa razem i mam nadzieje, ze tak juz zostanie.
Forma wypowiedzi Margoli moze byla dosc bojowa, ale zgadzam sie
z nia i jej odczuciami w temacie.
Dominika
|