Użytkownik "Iza Radac'" <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:c1kc7j$28u$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Żeby nie było wątpliwości...dr. inż Jan Kucharczyk (może już profesor!) ,
> wegetarianin, autor podręcznika dla wegetarian to napisał.

No to co że wegetarianin to napisał? Bo nie rozumiem, tak samo jak nie
rozumiem tego jego bredzenia a temat pokarmów rzekomo magicznych i dobrych
na wszystko.
Nawet pszczelarz od którego kupuję miody tak nie bredzi, choć miałby pewnie
w tym swój interes.

Miód (jakiś przykładowy, bo miód miodowi nie równy) zawiera ponad 20
biopierwiastków, naturalne inhibitory, aminokwasy, enzymy, witaminy, żelazo,
ciała odpornościowe, ma działanie antybakteryjne i antygrzybiczne, wspomaga
gojenie się ran, działa odtruwająco, wzmaga odporność.

Prawdziwy mód jest wolny od zanieczyszczeń chemicznych, pszczoły są na nie
bardzo wrażliwe - zanieczyszczenie miodu wywołało by po prostu ich
wyzdychanie.

Obecnie naukowcy między innymi w miodzie widza substancje mogące zastąpić
antybiotyki, oraz prowadzi się badania nad stosowaniem go do leków
przyśpieszających gojenie się ran.
Miód wchodzi w skład kosmetyków.

Miód nie powoduje wypłukiwania z organizmu pierwiastków, w przeciwieństwie
do cukru rafinowanego.

Porównywanie naturalnego miodu do cukru oczyszczonego tylko dla tego że
zawiera węglowodany, to jak kupienie malucha i opowiadanie że się samochód
nabyło.


Jednocześnie, chciałabym zaznaczyć, że nigdzie nie zaprzeczam, że miód nie
jest słodki i tuczący.
Jedynie zaznaczam oczywiste IMHO różnice pomiędzy naturalną substancją
bardzo czynną biologicznie produkowana przez pszczoły na pokarm do
wykarmienia młodych i przezimowania a sztucznym tworem jakim jest cukier
rafinowany, pozbawiony wszystkiego poza wartością kaloryczną.

Sowa