Data: 2004-02-26 10:33:58
Temat: Re: sponiewierany miód
Od: "Iza Radac'" <n...@s...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał:
> No to co że wegetarianin to napisał? Bo nie rozumiem, tak samo jak nie
> rozumiem tego jego bredzenia a temat pokarmów rzekomo magicznych i dobrych
> na wszystko.
Może za bardzo wyrwałam cytat z kontekstu.
A to, że nazywasz to bredzeniem....Twoja opinia! Szanuję ją.
[...]
> Jednocześnie, chciałabym zaznaczyć, że nigdzie nie zaprzeczam, że miód nie
> jest słodki i tuczący.
> Jedynie zaznaczam oczywiste IMHO różnice pomiędzy naturalną substancją
> bardzo czynną biologicznie produkowana przez pszczoły na pokarm do
> wykarmienia młodych i przezimowania a sztucznym tworem jakim jest cukier
> rafinowany, pozbawiony wszystkiego poza wartością kaloryczną.
To powiedz mi jakie to substanje lecznicze zawiera miód (możesz używac
trudnych nazw chemicznych) i jakie ich ilości wywołują w organizmie
działanie lecznicze.
Vulgo - ile tego miodu trza dziennie zjeść, żeby się podleczyć. Mam jeszcze
w domu podręczniki z farmakognozji, chemii leków i farmakokinetyki -
chętnie to co mówisz skonfrontuje z nimi. A nuż Kucharczyk się myli, a ja
wraz z nim!
Pozdrówki!
I.
|