Data: 2006-08-23 16:01:42
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: Quasi <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bazyli4 napisał(a):
> Nie, bardzo często na długą.
Nie wydaje mi sie. Zycie samo weryfikuje pyszalkow i sprowadza ich na
ziemie...
> Do wiary w siebie nie potrzebujesz żadnych
> podstaw, (...)
Blad logiczny: ekwiwokacja ("Palenie trawy moze powodowac uzaleznienia i
pozary lasow.").
"Wiara w siebie" to zwrot niefortunny i niewiele ma wspolnego z "wiara"
w sensie epistemologicznym, o jakiej Ty piszesz. "Wiara w siebie" to
synonim "wysokiej samooceny" czy "poczucia wysokiej wartosci wlasnej" a
te - w odroznieniu od "wiary" w sensie epistemologicznym - *jakichs*
podstaw wymagaja.
pozdrawiam
Quasi
--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky
|