Data: 2005-05-06 20:08:06
Temat: Re: syndrom bylych/obecnych
Od: k...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Piotrek K <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Hej,
> >
> > To nawiazujac do tematu, na ile mozna pozwolic kobiecie/facetowi:
> >
> > Jest sobie dziewczyna, ktora utrzymuje dobre stosunki z bylymi. Facet
> przymyka
> > oko, i nie ma za nic przeciwko, jak pojdzie od czasu do czasu z ktoryms z
> nim
> > na piwo, ale szlag go trafia jak komunikuje mu, ze chce isc z jednym bylym
> na
> > jakas oficjalna impreze do niego, a z drugim wyskoczyc gdzies na weekend.
> No
> > ale przebija to wszystko pomyslem, zeby z jednym z nich jechac na stopa na
> > Ukraine (facet oczywiscie w domu)
> >
> > To normalne u dziewczyn, czy z facetem cos nie tak?
>
> nie, to nie jest normalne. jesli jest sie w zwiazku z kims, to fakt nie
> mozna tez zwiazku traktowac jak wiezienia ale sa pewne granice.
> pozatym dla mnie abstrakcja jest aby pozostac dobrym kumplem z eks. mi sie
> nigdy to nie udalo bowiem zawsze bylo tak ze oni nadal chcieli ze mna byc a
> ja juz nie wiec zawsze byla ta zlosc do mnie i mimo ze ja chcialam pozostac
> w dobrych stosunkach z nimi to oni zlorzeczyli mi i obrzucali majgorszymi
> bluzgami.
> wracajac do spotykania sie z bylymi to niestety nie wiem nic o chorobie o
> ktorej piszesz.
>
> pzdr
> himera
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Dzieki,
Cos co pamietam to ze to ma zwiazek wlasnie z tym, ze byli chca - ma poprawiac
samoocene i samopoczucie. Moze jednak ide nie tym tropem...
Piotrek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|