Data: 2000-01-26 18:42:32
Temat: Re: szantaz emocjonalny.....
Od: Kawul <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wojsal wrote:
> Masz calkowitaracje,aczkolwiek jt cos co mnie w tym jeszcze meczy( nie > tylko
jedno "cos", ale m.in. to o czym teraz powiem). Mianowicie > zastanawia mnie fakt
,ktory dotyczy (w swietle calego problemu) ludzi
> dobrego serca,zyczliwych i majacych tendencje do zamykania sie w sobie?
> Skad "umniejszacz wie, ze "to moze byc jego ofiara"?......CIEKAWE....
IMO "umniejszacz" najczesciej posiada na tyle duzo wyobrazni ze wie o
tym ze czlowiek zyczliwy i dobry oceniajac swiat wg wlasnych kryteriow
czesto popelnia fatalny dla siebie blad - jest w swej dobroci naiwny,
jego percepcja niewychwytuje po prostu falszu poniewaz falsz jest
niestety obcy jego naturze.
K.
|