Data: 2001-01-20 13:22:08
Temat: Re: szlag mi trafil prodiz
Od: "Jakub Jewula" <b...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No wlasnie...
> rozlecialy sie te "koraliki" w pokrywie (prodiz staromodny, choc
> nie stary i nie tak znowu duzo uzywany).
> Czy to znaczy , ze jest juz zupelnie na smietnik czy takie rzeczy
> mozna naprawic?
W kazdym tzw. "sklepie elektrycznym" kupisz te "koraliki"...
> Mialam w nim karkowke, ktora niezle dochodzila. Zdjelam
> przykrywe, dorzucilam kartofli, przykrylam, poszlam na gore,
> wrocilam po 45 minutach do surowych kartofli i zimnego miesa.
> Dochodzila godz. 19....
Musialas lekko stuknac przykrywka - spirala pekla i po ptoku...
> jesli przyrzad sie nadaje juz na smietnik, to jaki prodiz (czy sa
> rozne?) kupic , jak przyjade znow do Polski?
Aaaa, a gdzie teraz jestes? Mozna podeslac spirale...
Podaj ten przepis wg. ktorego robilas :)
--
Jakub Jewula studio QbA
profesjonalne skanowanie diapozytywów i negatywów
35mm z nagraniem na CD http://www.skanowanie.com.pl
|