Data: 2005-12-10 16:35:31
Temat: Re: szpinak
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <dnetfs$g4j$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"batory" <b...@p...onet.pl> wrote:
> > Najpierw trzeba mieć dobrą mrożonkę, żeby nie zawierała zbyt dużo wody i
> > żeby szpinak nie był włóknisty, ani pozbawiony smaku. Tę mrożonkę wkłada
> > się do garnka i stawia na ogień. Jak się zacznie gotować soli się,
> > ewentualnie dodaje nieco masła. I wcina aż się uszy trzęsą marząc o
> > wiośnie i nowalijkach.
> >
> Bez jakiegoś zagęszczenia?
Bez, po co?
> Jeśli jesteś przeciwny śmietanie czy jaju,
> chociaż mąki troszkę?
Nie, nie jestem. Z zasmażką, czy śmietaną też jest dobrze. Ale
> Toż to pacia wyjdzie co się będzie po talerzu
> rozlewać.
Nie będzie. Czemu miałaby się rozlewać?
> Ja też tak czasem robię, ale z zasmażką (ew. masłem rozkręconym z
> maką w kubeczku), tyle, ze taki prosty szpinak nie każdy lubi, moi domowi
> akurat nie.
Władysław
|