Jacek Placek napisał(a) w wiadomości: <8bj2bf$skt$2@info.nask.pl>...
>>'miłość' bierze się z dotyku...
>

>
>To totalne spłycenie idei miłości nasączone jakąś postmodernistyczną

Nie wiem czy zauważyłeś, że myślenie polega na spłycaniu... na tworzeniu
prostrzego modelu... którego możemy zrozumieć i który posłuży nam do dalszej
analizy... dlatego nasza analiza jest płytka... nawet wzory to czysta
abstrakcja... obarczona błędem wynikającym z chaotyczności świata...
Mówiąc 'jeden' stosujesz uniwersalny język policzalności przypisujący
abstrakcyjnie pewną zmienną...

.. a ja tak sobie tylko gdybam... ;)

teoria
>zero-jednkowa ( ze niby analiza wszystkich danych pochodzących od
receptorów
>da nam możliwość przewidywania ludzkiego postępowania?)

Z tym przewidywaniem to jest podobnie jak z pogodą...
Już dawno tworzymy sieci a tak naprawdę nikt nie wie jak się sieć nauczy...
To nie jest już symulacja komputerowa gdzie proces jest cyfrowo
uporządkowany... Tu mowa o środowisku, kóry ma nieskończoną ilość
parametrów... Człowiek tworzy 'porządek', ale jego stworzył chaos... którego
nie sposób ogarnąć... który też tworzy inne ogranizmy... Jeśli coś 'rzucimy'
w wir tego chaosu... stanie się nieprzewidywalne...

Dlatego nie trzeba wciskać nigdzie psełdo generatorów losowych....

>
>
>A gdzie dusza?
>A gdzie JA?

Co to jest 'dusza'?... Czy ktoś to wie... Nie sądze... Znasz może
chrumchraka... No wiesz taki mały pospolity chrumchrak... Nie wierzysz w
chrumchraki?.... A chrumchraki.... takie małe, szare, owłosione....

...i wszystko jasne...


Patrzysz na rękę... mówisz 'ręka'... wiesz bo widzisz... po dłuższym
czasie
myślenia, porównywania wiesz jak działa... możesz stworzyć substytut...
Zabawna rzecz... dłoń można wymienić... zastąpić... czy ręka nie ma duszy?
Nie wiesz? No właśnie... a co mózg ma?... Dlatego, że więcej impulsów w nim
przepływa... Ręka też jest fizycznie połączona... Jej działanie można
symulować...
Roboty już mają ręce...

Ja... to całość...

Czy mnie da się przewidzieć... możliwe... można poznać środowisko.. tak
dokładnie, że będzięsz widział jaką mam możliwość wyboru... Czy ten wybór
jest również uwarunkowany? A co jeśli tak... lub zależy od przypadku...
zwracasz uwagę na jedną rzecz w danym czasie i przez ten zbieg okoliczności
podejmujesz decyzję taką a nie inną... Na to że podejmujesz decyzję taką a
nie inną wpływa sposób ukształtowania twojego umysłu... czyli doświadczenia
i ruch w umyśle nimi wywołany tworzący wnioski... To takie domino jedno
uzależnia drugie a wszystko żyje dzięki kolejności zdarzeń.... dzięki
nawiększej zagadce tego świata... czasowi....
To wszystko się komplikuje, ale efekt jest taki, że możesz wybierać... i
myśleć, że jakoś wpływasz na.... świat...

Ale czy Ty naprawdę wybierasz.... Co jest to Ty... Ludzie wyodrębniają
rzeczy z procesu nazywają... dzielą.... Ale 'Ty' jest częścią procesu...
Pytanie czy 'Ty' postąpi tak samo przy takich samych parametrach
fizycznych... np. procesach zachodzących w mózgu... i na zewnątrz...
Odpowiedź brzmi 'TAK'... Np. Czy ludzie z uszkodzoną pamięcią chwilową, w
skutek wstrząsu będą dokonywać identycznych wyborów... np zadawać identyczne
pytania w takich samych okolicznościach... 'Tak'...
Czy mają 'wolną wolę' skoro po 'resecie' pamięci działają tak samo...


>A ci ludzie kukły to inna sprawa...
>Niestety.
>
>

JAcEk


------

bo "ludzie dzielą się na artystów i wieśniaków..."
.... czyli tych co tworzą... i takich co bezmyślnie
chodzą po ścieżkach które inni im stworzyli....
...depcząc odmieńców tworzących nowe drogi....
i tych co tworzą to co już dawno zostało stworzone...