Data: 2000-11-21 14:04:37
Temat: Re: tabletki antykoncepcyjne
Od: "Jolanta Pers" <j...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Myszka07 napisał(a) w wiadomości: <8vdsnc$cu6$1@fargo.cgs.pl>...
>
>
>> Pytanie nie brzmiało: "Czy znajomi Ewy Urbanowicz biorą tabletki, robią
>> przerwy i jakie mają wyniki?",
>TO BYLO NIEMILE,
Osobiście wolę być postrzegana jako osoba kompetentna oraz niemiła, a nie
odwrotnie. Cóż, jest to moja prywatna preferencja.
>kazdy mam prawo wypowiedzec swoje zdanie
Ma. Byle na temat. Bo nadinterpretacja tej zasady skutkuje także takimi
patologiami jak wypowiadający się każdym wątku optymalni, którzy wypowiadają
swoje zdania na dowolny temat, od depresji po raka.
Życie byłoby o niebo łatwiejsze, gdyby wszyscy na zadane pytanie dzielili
się wiedzą, jeśli takową posiadają, a nie zapodawali wiadomości Radia
Erewań, względnie opowiadali, go przytrafiło się ich znajomym. Wiem, jest to
powszechne na psm i psd ("Czy wam też się coś takiego przytrafiło?), w
niektórych przypadkach podzielenie się doświadczeniem istotnie jest cenne, w
innych - nie ma najmniejszego sensu, bo chodzi o zupełnie inny przypadek,
danych jest za mało, a podobieństwo pozorne.
>> a) biorą od co najmniej 5 lat,
>> b) nie robią żadnych przerw,
>> c) nie mają żadnych zaobserwowanych problemów zdrowotnych z tego tytułu
>
>A po 5 latach zazywania stwierdzja ze nie moga zajsc w ciaze albo nie moga
>dostac okresu, albo nie moga donoscic ciazy, a badania byly ok i czuly sie
>ok
1. Przepraszam, czy ktoś łapie Cię wieczorem w ciemnej uliczce i wpycha
tabletki do gardła, ewentualnie tłucze i dosypuje do jedzenia? Każdy
podejmuje świadomą decyzję, rozpatrując wszystkie za i przeciw, swoją
sytuację rodzinną i zdrowotną. A każdy, kto się na coś decyduje, chce mieć
dostęp do kompetentnych informacji na temat medycznych skutków tego, na co
się decyduje. Ryzyko jakieś owszem, zawsze jest, ale cóż - wszystko, co
robimy, jest obarczone jakimś ryzykiem, jak wyjdziesz na ulicę, też Ci może
spaść cegła na głowę. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie, co jest
dla niego ważne i czy mu się kalkuluje. (Bo o tym, że współczesne tabletki
antykoncepcyjne chronią np. przed rakiem jajnika i mają jeszcze parę innych
pozytywnych skutków poza "działaniem podstawowym" to na pewno wiesz.) Gdyby
Ela chciała, mogłabym się pokusić o podanie tytułów publikacji dotyczących
skuteczności, działania oraz ewentualnej szkodliwości tabletek, ale - jak
mniemam - nie bardzo jej się chce przedzierać przez parę kg anglojęzycznego
tekstu fachowego i tak naprawdę nie powinno jej się chcieć, to powinien był
zrobić jej ginekolog i udzielić jej informacji.
2. Na początku lat 90-tych robiono w Stanach badania na grupie ponad 1800
kobiet, które zażywały tabletki, a potem je odstawiły, żeby urodzić dzieci.
W 2 lata po odstawieniu tabletek ponad 60% pań miało już dzidziusia, a
ogólnie płodność była mniej-więcej taka sama, jak dla ogółu populacji
(różnice bliskie błędu statystycznego). Jak masz dostęp do wyników jeszcze
szerszych badań, chętnie się zapoznamy, podaj tytuł publikacji.
JoP
--
j...@m...pl
http://www.sf.magazyn.pl
|