Data: 2009-11-30 11:09:36
Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Sender <m...@k...pl> tak oto plecie:
>
>>>> Bardzo inteligentne kobiety też są samowystarczalne. Raczej - moim
>>>> zdaniem czasem zupełnie niepotrzebnie i na swoją szkodę - wiążą się, bo
>>>> "tak trzeba".
>>>
>>> Może po prostu czasem tak jest wygodnie, bo przecież życie we dwóje jest
>>> znacznie wygodniejsze niż w pojedynkę.
>>
>> Wygodniejsze?
>
> No tak, z uwagi na podział obowiązków.
> Mniej sprzątania, prania, gotowania / na osobę itp.
Pod warunkiem że je, brudzi, zużywa tylko jedna...
>>> Trochę głupio jednak jest ciągle aspirować do środowiska lub
>>> towarzystwa, które jest już zgoła odmienne, zwłaszcza pod względem
>>> rozwoju intelektualnego.
>>
>> Zgadza się. Dwojgu indywidualistów w parze jest łatwiej, każde i tak ma
>> swoje życie odrębne, a jeśli często napotykają na siebie w tej wspólnej
>> drodze - to dobrze dla związku. Gorzej, jak ze sobą być chcą dwie
>> jednostki zupełnie od siebie inne. Zawsze któreś będzie niezadowolone.
>
> Jeśli obie inteligentne, to każde będzie realizować się w swoim zakresie,
> bez kolizyjnym.
Przecież cały czas mowa o inteligencji IQ 200!
Nie miałam więc na myśli indywidualistów poniżej tej wartości.
>>> Ja też kiedyś miałem różnych kolegów, niektórzy zatrzymali się w
>>> rozwoju, a inni poszli dalej, ale przecież dzisiaj nie będę pił wódki w
>>> parku z jakimiś obszczykioskami tylko dla tego, że przesiedzieliśmy w
>>> najlepszej komitywie kilka lat w jednej piaskownicy lub w jednej ławie w
>>> szkole. Albo prowadzał się w kobietą potkniętą lub upadłą, w której
>>> kiedyś jako szczeniak się podkochiwałem.
>>
>>
>> Ale dzień dobry im mówisz?
>
> Zwykle serwus, albo siemanko, przecież nie będę zaraz dworować ziomalom.
> A i do winka zawsze dorzucę, w końcu noblesse oblige ;-)
A upadłej dajesz też?
Qra
|