Data: 2008-10-16 14:20:37
Temat: Re: test metody Redarta [było: matematycy do tablicy]
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gd7hql$2a6l$1@news2.ipartners.pl...
> Dość naciągane.
>
> Zgadzam się że dla początkowych 4-ch zapytań prawdą jest
> iż w zbiorze rozwiązań twojej metody moja metoda mogłaby
> być szczególnym jej przypadkiem.
>
> Niemniej z pewnych względów być może nie bez kozery byłoby
> tu porównanie np do węgla oraz diamentu. ;)
>
> Moja końcówka jest oczywiście inna i pozostaje wykonalna
> w twojej metodzie tylko w pewnych określonych okolicznościach,
> zaś w mojej metodzie - zawsze jest wykonalna [gdyż zbiór
> potencjalnych rozwiązań po 4-ch zapytaniach jest zawsze
> tak samo liczny, a w twojej - niekoniecznie].
> To kolejna różnica.
E, e ;)
W czterech pierwszych zapytaniach metoda FT zawsze ma parzystą
liczbę elementów w zbiorach C i K i niezależnie od odpowiedzi
- odrzuca tyle samo - połowę z C i połowę z K. W efekcie
po czwartym zapytaniu zawsze zostajemy z jednym elementem w C
i 4-ema w K.
> Inną istotną własnością mojej metody jest jej wystarczającość
Nie rozumiem, ale nie ważne ;)
> Różnice są znaczące, a czasem zasadnicze i w zasadzie nie
> do pogodzenia (np końcówka).
To proponuję stworzenie algrytmu CFT (Cebe-Farta-Trenera) ;)
gdzie ta 'końcówka' obejmie oba sposoby.
|