Data: 2002-02-17 17:06:48
Temat: Re: tłuszcz
Od: Bezz <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"^ToM^" <n...@p...onet.pl> wrote:
>Czlowieku! To co napisales to nie sa zadne arumenty merytoryczne.
Nie? co nie jest merytoryczne? moje opisy diety wytrzymałościowej?
prędkości na czasówkach? W przeciwieństwie do was, optymalnych, ja o
tych rzeczach wiem z własnego doświadczenia i nie buduję kosmicznych
teorii - jeśli czegoś nie wiem to mówię że nie wiem.
>Ludziska naczytaja sie Tin i innych Twoich Stylow i sie im wydaje ze
>wszystkie rozumy swiata pozjadali. Gosciu przciez Leszek napisal dokladnie o
>co chodzi a Ty i tak nic z tego nie zrozumiales.
Napisał wyssane z palca bzdury dotyczące faktów, które każdy może
sprawdzić. Wystarczy się przejść do jakiegokolwiek klubu sportowego w
którym trenują maratończycy, kolarze, pływacy, wioślarze, triatloniści,
i zapytać trenerów i zawodników.
> Proponuje na poczatek
>odswiezyc wiadomosci ze szkoly podstawowej i przypomij sobie ze czlowiek
>stoi na samym szczycie lancucha pokarmowego,
To nie są wiadomości ze szkoły podstawowej tylko twoje religijne
przekonanie. Jak umrzesz, to ponad tobą nagle znajdą się robaki które
cię zaczną toczyć.
> w zwiazku z tym nie ma prawa
>zjadac trawy i jej pochodnych (mars, milkiway). Podstawa zywienia
>superdrapieznika jest bialko zwierzece i twardy tluszcz.
Superdrapieżniku, ubieraj buty i goń mnie przez 20 kilometrów, albo
wsiądź na rower i jedźmy setkę - pokaż mi jaki jesteś optymalny. Ja będę
jadł trawę (mars, milkyway) a ty jajka na smalcu. Założę się o dowolną
kwotę, że w połowie dystansu każdy optymalny zostanie z tyłu. Kto
przyjmie zakład?
--
Bezz
|