Użytkownik "houseofjazz"

>tylko to to sa phyllo leaves?
>
Płaty ciasta fyllo - możesz kupić w niektórych sklepach z zagraniczną
żywnością, albo spróbować zrobić samemu. Mniej więcej wygląda to tak:
pół kilo mąki przesiewasz i dodajesz odrobinę soli. Wygniatając ciasto ręką
wlewasz małym strumyczkiem ok 3-4 łyżek oliwy, potem szklankę wody lub dwa
jaja i pół szklanki (wymieszane mikserem/trzepaczką). Wyrobić żeby było
elastyczne, ew można dodać przesianej mąki lub wody. Odstawić pod
przykryciem na 20-30 min. Kawałki ciasta (ok 8 z tej ilości) rozwałkować na
jak najcieńsze płaty (takie niemal przezroczyste) i zostawić do wyschnięcia.
Robi się taki niby-makaron, który można przekładać na słodko lub słono na
kształt lasagnii, albo użyć do robienia różnych
pasztecików/pierożków/zawijasków. Wg uznania

Pozdr
Nell