Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Agnieszka O." <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: trudny temat - pieniądze
Date: Tue, 5 Feb 2002 11:51:50 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 28
Sender: a...@p...onet.pl@bravo171.softbank.pl
Message-ID: <a3odbu$krv$1@news.onet.pl>
References: <a...@m...org.invalid> <a3ml5o$dol$1@news.tpi.pl>
<4...@s...com.pl> <3c5f23a0$1@news.vogel.pl>
<a3n8f1$fv2$1@h1.uw.edu.pl> <3c5f2a53$1@news.vogel.pl>
<a3nbnd$goa$1@h1.uw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: bravo171.softbank.pl
X-Trace: news.onet.pl 1012906174 21375 212.244.73.171 (5 Feb 2002 10:49:34 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Feb 2002 10:49:34 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:2684
Ukryj nagłówki
"Miranka" <a...@s...pl> wrote in message
news:a3nbnd$goa$1@h1.uw.edu.pl...
> To po prostu paskudnie świadczy o Twojej żonie. Widocznie traktowała Cię
> przedmiotowo - głównie jako dostarczyciela środków do życia.
Niekoniecznie.... do luksusu (tu: nieliczenia się z 'drobnymi' wydatkami)
człowiek się b. łatwo przyzwyczaja..... Jak zaczynałam pracować po studiach
zarabiałam 300 zł..... po opłaceniu czynszu i za wynajem nie wystarczało mi
do końca miesiąca na jedzenie..... ale jakoś za to żyłam.... potem było
wiele zmian i zmiana pracy zaczęłam zarabiać wiele razy więcej a moje opłaty
się nie zmieniły.... ten sam czynsz i ten sam wynajem za mieszkanie. Mój
wtedy jeszcze 'nie mąż' też trochę zarabiał i przyzwyczailiśmy się do tego,
że jak coś jest potrzebne to się idzie i to kupuje.... czy to była
wycieraczka pod drzwi czy pralka (!!!) to po prostu szliśmy do sklepu i
kupowaliśmy.... nie trzeba było planować wydatków ani się martwić o
pieniądze ale przyszła 'kryska na Matyska'..... zrabiamy tyle ile
zarabialiśmy ale mamy kredyty do spłacania (w tym mieszkaniowy i firmowy
męża) oraz Miśka (syna) do utrzymania..... Pojęcia nie masz (no chyba, że
masz....) jak ciężko jest zmienić takie nawyki.... Nawet dzisiaj miałam już
w ręku książkę, którą potrzebuję ale kosztowała ona 100zł.... już z nią
szłam do kasy..... ale sobie przypomniałam, że mnie na nią nie bardzo stać i
że muszę to jeszcze 100 razy przemyśleć.... Oszczędzanie to naprawdę trudna
sztuka jeśli zasmakowało się w nieoszczędzaniu....
Pozdrawiam rozrzutnie
Agnieszka
|