Data: 2004-10-09 20:06:29
Temat: Re: twardy orzech do zgryzienia (P!)
Od: Jasia <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-10-07 12:14, Użytkownik eM napisał:
> No po prostu nie wierze, ze w tak zacnym gronie nikt nie ma pomyslu!
> Wyrzucam moj problem na osobny watek, moze ktos mnie zauwazy w tym
> zapracowanym i zagonionym kuchennym kosmosie ;-).
>
> Jak dlugo mzna trzymac orzechy suszone? Rok? Dwa?? Bo ja mam kosz z
> zeszlego roku i nie wiem, jak dlugo je w spizarni trzymac. Orzechy na
> pierwszy rzut oka wygladaja normalnie, na drugi (blizszy) rzut oka i po
> wyjeciu z dziadka do orzechow tez nadaja sie do uzytku wewnetrznego
> :-). Tylko nie chcialabym przesadzic z mumifikacja i znaczac ich wiek
> za pomoca metody wegla c14 ;-).
>
> I od razu zapytam o jakies rewelacyjne przepisy na dania (nie ciasta) z
> orzechami wloskimi (lub innymi) w roli glownej?
>
> Bardzo dziekuje,
> eM ciekawska
>
> PS. Google cos wie i powie, ale ja wole osobiste rekomendacje :-)
Przyznam się publicznie do posiadania w zasobach kuchni domowej
orzechów, które łuskałam trzy lata temu. Są smaczne i nie zjełczałe.
Stoją sobie w słoiczku na parapecie, przy dość nieszczelnym oknie, może
te przeciągi im pomagają.
|