Data: 2003-04-30 10:09:31
Temat: Re: ubranie
Od: "becik" <b...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Niestety po otwarciu szafy doszłam do wniosku iż brak w niej fajnych
letnich
> rzeczy.
> Tak jest niestety co roku. Jak przychodzi zmiana sezonu to problem pojawia
> się za każdym razem. A przecież w czymś w zeszłym roku musiałam chodzić.
> Dziewczyny powiedzcie, czy też tak macie , czy to ja wymyślam jakieś
> dziwactwa?
>
>
> Pozdrawiam wiosennie
> Beata
>
> To mnie pocieszyłyście dziweczyny, dzisiaj przeżyłam tragedię dosłownie.
Pełno bluzek porozrzucanych wszędzie i spódnic i spodni, przebierałam ,
przymierzałam 600 razy, i tak w końcu ubrałam coś w czym chodziłam w
cieplejsze dni zimy, a to dlatego, że tak to wszystko długo trwało że w
końcy trzeba było wyjść do pracy.
Od jutra wolne, ale w poniedziałek problem pojawi się znowu. A miałam
wrażenie że tyle rzeczy kupiłam w zeszłym sezonie, co chwilę coś nowego i
gdzie one są.
|