« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-02-29 14:02:34
Temat: Re: ukorzenianie winorośliJanusz Czapski wrote:
> Oczywiście jezeli ktoś chce lubi się bawić ( i nie ma pomysłu na lepsze
> zabawy) to może sobie robić sadzonki metodą hydroponiczną. A jażeli sie
> uprze to i powietrzny odkład też moze zrobić. Tylko po co????
> Po co, jeżeli wetknięta w ziemię łoza świetnie się ukorzenia ( znacznie
> lepiej niz w wodzie nawet z przeróżnymi dodatkami - na ukrainie miód na
> przykład dodają)???
A dalej na wschód "winogradnuju kostoczku w syruju ziemliu zaroju" :-)
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-02-29 14:13:40
Temat: Re: ukorzenianie winorośli
> Nawet jak ma dwa to też nie będzie. Bo po co?
Ukorzenianie w wodzie jest znaną i często stosowaną metodą, w dodatku
całkiem dobrą.Sadzonki z wody wcale niew mają powodów aby paść po posadzeniu.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-02-29 14:27:29
Temat: Re: ukorzenianie winorośli
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1a4f.00000070.47c81313@newsgate.onet.pl...
>
>> Nawet jak ma dwa to też nie będzie. Bo po co?
>
> Ukorzenianie w wodzie jest znaną i często stosowaną metodą, w dodatku
> całkiem dobrą.Sadzonki z wody wcale niew mają powodów aby paść po
> posadzeniu.
Być może padają bez powodów. :-)
Spróbuj. Może Twoje będą w tych 10% którym sie uda.
Pozdrawiam
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-02-29 14:29:42
Temat: Re: ukorzenianie winorośli
Użytkownik "Roket" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fq9235$k92$1@news.lublin.pl...
>
> Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:fq8uep$kbi$1@node1.news.atman.pl...
>
> Moim zdaniem przeginasz drogi Januszu
> kombinujesz jak koń pod górę podczas gdy
> kobieta podała rewelacyjny sposób na nowe sadzonki.
Najpierw go wypróbuj, zrób fotorelację, zamieść ją tutaj i wtedy pogadamy.
> Czytaj i ucz się.
Nieustannie to robię :-)
Pozdrawiam
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-02-29 14:31:47
Temat: Re: ukorzenianie winorośli
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:47c8107c$0$6118$4c368faf@roadrunner.com...
>
> A dalej na wschód "winogradnuju kostoczku w syruju ziemliu zaroju" :-)
>
I wiedzą co robią. Doświdczenie mają bo vitis chyba z Kaukazu się wywodzi.
Pozdrawiam
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-02-29 14:50:45
Temat: Re: ukorzenianie winorośli> Być może padają bez powodów. :-)
> Spróbuj. Może Twoje będą w tych 10% którym sie uda.
Witam
Już oczami wyobraźni widzę wściekłego Janusza, bo podważacie "jedyną
słuszną" metodę ukorzeniania winorośli :-)
Pozdrawiam
> Janusz
Pozdrawiam
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-02-29 14:58:00
Temat: Re: ukorzenianie winoro?li
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:fq93mh$l61$1@node1.news.atman.pl...
> Najpierw go wypróbuj, zrób fotorelację, zamieść ją tutaj i wtedy pogadamy.
proszę http://picasaweb.google.pl/kkrycha/Ukorzenianie_wino
rosli
> Czytaj i ucz się.
śmiech przez zły ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-02-29 14:58:34
Temat: Re: ukorzenianie winorośliOn Fri, 29 Feb 2008, Janusz Czapski wrote:
>
> Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1a4f.00000070.47c81313@newsgate.onet.pl...
>>
>>> Nawet jak ma dwa to też nie będzie. Bo po co?
>>
>> Ukorzenianie w wodzie jest znaną i często stosowaną metodą, w dodatku
>> całkiem dobrą.Sadzonki z wody wcale niew mają powodów aby paść po
>> posadzeniu.
>
> Być może padają bez powodów. :-)
> Spróbuj. Może Twoje będą w tych 10% którym sie uda.
> Pozdrawiam
> Janusz
>
>
>
Jest jeszcze jedna strona medalu.
Takie odmiany jak Iza Zaliwska, Aurora czy Lidia ukorzeniaja się w czym
się tylko chce . U mnie np. potrafia sie ukorzenic lozy tych
odmian rozpiete 30 cm nad ziemia puszczajac korzenie do ziemi. Sa jednak
odmiany, ktore ukorzeniaja sie trudniej np. Elmer i potrzebuja troche zabiegow
np. podgrzewania podłoza.
Ale prosze Was bardzo, nie czepiajcie sie czyichs nedznych korzonkow.
Jesli ktos chce ukorzenic w wodzie to niech ukorzenia. Jesli ktos chce miec
sadzonki to niech ma, niezaleznie od tego czy beda lepsze czy gorsze.
Lepsze sadzonki mozna kupic w szkolce tak samo jak lepsze i smaczniejsze
(i o kazdej porze roku) sa winogrona ze sklepu niz zajzajery
(nie)dojrzewajace prawie co roku w polskim klimacie.
Pozdr.
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-02-29 19:56:23
Temat: Re: ukorzenianie winorośliUżytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:fq8q9a$jmh$1@node1.news.atman.pl...
>
>
> "Prawie" - to czyni wielką różnicę (cytat z celnej piwnej reklamy).
> Popatrz sobie na te nędzne korzonki w szklance Krystyny i zobacz jakieś
> zdjęcie korzeni sadzonki ukorzenianej w normalnym podłożu. To, że
> Krystynie wyrosły ładne zielone badyle wcale nie swiadczy o tym, ze
> roślina przesadzona do gruntu bedzie żyła. Na 90% (bez nadzwyczjnej
> opieki ) zdechnie. Bo podstawą dobrej sadzonki jest dobrze rozwinięty
> system korzeni. Wieczorem poszukam i podam link do zdjęcia sadzonki z
> prawidłowo rozwinietym systemem kozreniowym. Będziesz miał porównanie.
>(...)
Pytanie po jakim czasie ukorzeniania porównujemy korzenie.
Po wsadzeniu do ziemi wymagają przez jakiś czas doglądania,
aż ukorzenią się lepiej. Masz rację.
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-02-29 20:01:47
Temat: Re: ukorzenianie winorośliUżytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:fq8qce$jnj$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fq6qjk$d2e$1@atlantis.news.neostrada.pl...
(...)
>> Robię sadzonki w amatorskich ilościach i być może ta metoda w produkcji
>> masowej jest kiepska.
>> Ale na domowe potrzeby, wg. mnie, całkiem dobrze się sprawdza.
>>
>> Pozdrawiam Krycha.
> Daj znać w jakim czasie po posadzeniu do gruntu te sadzonki Ci zdechły.
> Pozdrawiam
> Janusz
Ok, odezwę się co z tego wyrośnie w ziemi.
Jest to moje nowe doświadczenie w rozmnażaniu.
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |