Data: 2001-09-11 07:33:27
Temat: Re: ulubione filmy, w których dużo jedzą
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aleksander Kłosiewicz" <s...@i...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:2981-1000137936@as1-43.starogard.dialup.inetia.
pl...
> Kiedyś dzieliliśmy się wrażeniami z literatury nie do końca
> gastronomicznej, to może teraz dla odmiany jakieś wielkie uczty
> lub romantyczne kolacje rodem ze srebrnego ekranu?
> pozdr.Alex
>
Jestem na Ciebie wsciekly! Wlasnie chcialem wyskoczyc z tym tematem. Ale Ci
wybacze. Taki juz jestem. I to mimo nowych nozy od WMF.
Do Waszych propozycji dodalbym jeszcze... do diabla, nie zmam polskich
tytulow... sluchajcie... francuski film... kucharz nazywa sie Hipolit. "Uczta
Hipolita"? Gosciu, wlasciciel restauracji, zachorowal na raka i stracil smak.
Zaden z synow nie chce przejac lokalu i Hipolit po raz ostatni gotuje dla swych
przyjaciol. Cos wspanialego! Genialne male kino. Wspaniala muzyka towarzyszaca,
szczegolnie, ze w filmie pojawiaja sie retrospekcje.
Inny film to... francusko-gruzinski: "Przepisy zakochanego kucharza", z tym
smiesznym kudlatym, francuskim komikiem Pierre ... . O francuski kucharzu
odbywajacym podroz do Gruzji w poszukiwaniu nowych smakow i ... milosci.
Irek
|