Data: 2006-03-19 03:42:58
Temat: Re: uprawa anredery
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mirzan" <l...@o...pl> wrote in message
news:0198.00000009.441bae6c@newsgate.onet.pl...
> Uprawiałem ją kiedyś, pod nazwą Boussingaultia.Nie zakwitła u mnie
nigdy,
> Miała bardzo dużo przyrostów.Kiedyś udało się bulwom przezimować w
ogrodzie.
> Do czego nadają się te bulwy?
Jadalne ale jak je przyrzadzac - nie wiem - ja bym je gotowal. W rejonie
jej naturalnego wystepowania spozywanie tych bulw nie jest niczym dziwnym.
Czesci zielone tez jadalne.
U mnie pierwszego roku rosla na tyle ladnie, ze nawet pojawily sie paki
kwiatowe ale zakwitnac nie zdazyla przed przymrozkami. Mysle, ze moglaby,
tylko musialbym lepiej miejsce wybrac, wczesniej sadzic lub podpedzic.
Zimowales je w donicy, czy na sucho po wyjeciu? Kiedy dokladnie sadziles?
Czy gdy wyjmowales z ziemi, miala jeszcze zywe zielone pedy czy tez juz po
przymrozkach bylo?
Pozdrawiam,
Bpjea
|