Data: 2004-08-13 20:45:30
Temat: Re: wady
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 13 Aug 2004 18:59:04 +0000 Pyzol:
>> Normę rozumiałem jako zakres funkcji zwykle sprawowanych.
>
> A co to jest "zwykle"? ( ZARTUJE!:):):)
A ja wiem? ;) To ma coś wspólnego z pamięcią.
>> 'Obiektywnie', ale ja bym ograniczył podmiot oceniający do człowieka
>> i to wyłącznie w kontekście społecznym. Hmm... najlepszy byłby
>> Bóg.;)
>
> Alez on j e s t!:) Ocenia i to jaaaak! Az niekiedy czlowiekowi w piety
> idzie;)
weźmy taki tekst: 'czyńcie sobie ziemię poddaną'.
powiedz to co napisałaś powodzianom, albo ofiarom raka skóry.
pasują tu slowa Churchila o polskich pilotach.
usa np, nie kwapi się ograniczyć emisji.
>> > Ale,jak sadze i niejednokrotnie tutaj o tym pisalam, przekladanie
>> > emocji ( wracam tutaj do definicji wady jako oceny) na prawidla
>> > swiata, nazwijmy go skrotowo: roslinnego:), to kanal. Nie da sie,
>> > choc zwodnicze podobientwo mechanizmow bywa, rzeczywiscie,
>> > fascynujace. Ale juz dziadek Darwnin przestrzegal przed z b y t n i
>> > a mechanizacja postrzegania.
>> >
>> > Kopalnia wiedzy w temacie jest historia eugeniki.
>>
>> Muszę Cię rozczarować moją ignorancją... możesz rozwinąć? ;)
>
> Eugenika to nauka (?) ktora sadzila,ze mozna wyhodowac czlowieka
> doskonalego poprzez manipulacje genetyczna. To takie poglady spowodowaly
> sterylizacje tysiecy ludzi w USA w I polowie XX wieku, uznanych za
> uposledzonych. Przy czym uposledzeniem wowczas okreslano takze...biede.
Nie mam pytań.
> Pelnymi garasciami czerpala z eugeniki nazistowska teoria rasowa, ktora
> zaplanowala uwolnic ludzki gatunek od w a d y zydostwa.
Miałem na myli właściwie ten długi akapit.:)
|