Data: 2006-03-02 10:31:32
Temat: Re: walcze nie z choroba a z wiatrakami :(
Od: "Jepic" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> U mnie tak, jak u Ciebie. Masz numerek, a i tak zawsze przyjdzie ktoś, kto
> "tylko na chwilę", "tylko po receptę", "w ciąży", "schorowany"... IMO
> jedyna rada (poza zmianą przychodni ;) to walczyć, walczyć i jeszcze raz
> walczyć. Nie ustępuję paniom z dziećmi, nie ustępuję emerytom, ani nagłym
> przypadkom, od których jest izba przyjęć... nikomu. Wredne?
wiem, ze najprosciej by bylo jakby nie bylo wyjatkow, ale tak sie niestety
nie da - nie unikniesz tego :(
ot dla przykladu: siedzisz w poczekalni i nagle ktorys z pacjentow mdleje -
oczywiste ze wymaga interwencji natychmiastowej - bo to wyjatkowa
sytuacja...
po kolei:
- "tylko na chwilę" - przykro mi, ja tez tylko na chwile
- "tylko po receptę" - przykro mi, prosze poczekac na swoja kolej
- "w ciąży" - to akurat rozumiem i taka osoba powinna wejsc bez kolejki
- "schorowany" - przykro mi, zapewne schorowany nie bardziej niz inni
- "matka z dzieckiem" - ta przychodnia to akurat dziecieca wiec tam same
matki z dzieckiem :) - ale ogolnie - nie mozemy robic czegos takiego bo
matki zaczna zabierac dzieci ze soba po to by wejsc bez kolejki - wiec
podobnie - czeka na swoja kolejke
wiec w sumie, albo przypadek bardzo wyjatkowy, albo stan wyjatkowy (ciaza),
reszta jak dla mnie kategoryczna odmowa
I CO NAJWAZNIEJSZE: ja nie chce by ktos "kisil ogora" pod gabinetem 2
godziny, po prostu jak przyjdzie na swoj czas(wiadomo, ze wg numerkow
poslizg +-15 min to minimum) to nie bedzie czekal dluzej niz pol godziny.
ALE:
- jesli pacjent z numerem 1 zamiast przyjsc na osma rano przyjdzie o 10-tej
i oczekuje ze wejdzie od razu bo ma najnizszy numerek to powinien sie grubo
mylic = czyli sorki - twoj czas minal, "kazdy swoje 10 minut ma" ... i albo
nie przyjety wcale albo ostatni - wydaje mi sie ze gdyby sie tak przejechal
to nastepnym razem na pewno bylby punktualny
to co mnie boli najbardziej to fakt, ze lekarzy malo to niestety zazwyczaj
obchodzi ... - nie mam im tego nawet za zle, bo w sumie maja zdecydowanie
wazniejsze sprawy na glowie i chce by zajmowali sie leczeniem pacjentow i
swoja uwage koncentrowali glownie na tym, a nie na pilnowaniu porzadku ...
dlatego chce znalezc rozwiazanie, ktore ten porzadek zagwarantuje w wiekszym
stopniu (w zdecydowanie wiekszym stopniu) niz numerki ...
a to co mnie wkurza najbardziej to przedstawiciele firm farmaceutycznych
ktorych kolejka nie obowiazuje i laduje sie zawsze w ekstra gajerku z ekstra
walizeczka pelna ekstra specyfikow ... - szkoda ze nie ma do tego celu
przeznaczonego ekstra czasu - tylko wykorzystuje sie nasz - czas pacjentow
Jepic
|