Data: 2006-03-02 13:33:06
Temat: Re: walcze nie z choroba a z wiatrakami :(
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiem, ze pytanie moje jest odmienne od wiekszosci zadawanych tutaj, ale
> licze ze ta grupa jest najlepszym miejscem by je zadac. Dzis stoczylem
> kolejna batalie w przychodni dzieciecej: z czym ? - z systemem
> przyjmowania pacjentow - i problem nie tkwi w lekarzach, a w samych
> pacjentach - w ich nazwe po imieniu glupim podejciu. W mojej przychodni
> obowiazuje system przyjmowania pacjenow wg numerkow - to w teorii - a
> praktyce wyglada to tak, ze zawsze zjawi sie jakis przewodnik grupy, ktory
> oswiadcza ze jest balagan i nie ma juz kolejki i "ustala", ze przyjmowane
> sa osoby wg przyjscia - i
Smieszniej jest jak ktos np z numerkiem 5 przychodzi gdy w tym czasie
wchodzi juz 20 :) Ma numerek, ma, i wchodzi bez problemu. I wychodzi tak ze
rano jest malo ludzi bo nie przychodza, a pozniej sie pchaja i w
rzeczywistosci czekaja ci co sie pozniej zarejestrowali.
> i w koncu: jak nauczyc ludzi sensownego podejscia ?
Huh, polaczkow chcesz czegos nauczyc?
--
Pozdrawiam Norbert :-)
|